Ani przedstawiciel SN ani RPO nie stawili się na rozprawę. Prezes SN Małgorzata Gersdorf napisała do TK, że przedstawiciel SN nie będzie uczestniczył w rozprawie ponieważ, Trybunał w tym składzie "utracił możliwość rzetelnego wykonywania funkcji powierzonych mu przez ustrojodawcę". Wcześniej SN i RPO złożyły 11 wniosków o wyłączenie sędziów TK z rozpoznania tej sprawy ale zostały oddalone. Jednak ich stanowisko zostało zaprezentowane. Zdaniem SN okoliczności złożenia wniosku i jego uzasadnienie nie zostawiają wątpliwości, że został złożony nie w celu rozstrzygnięcia rzeczywistego sporu kompetencyjnego - bo tego nie ma, ale uniemożliwienia SN podjęcia uchwały. Uchwała nie stanowi ustanowienia prawa ale wykłada skutki stosowania tego prawa, kompetencje Sejmu ani prezydenta nie zostały naruszone. Podobne stanowisko nadesłał RPO.
Anna Surówka-Pasek Surówka, minister z Kancelarii Prezydenta mówiła natomiast, że mamy do czynienia ze sporem kompetencyjnym. SN uchwalając uchwałę wkroczył w kompetencję prezydenta, która ma charakter kompletny i nie podlega kontroli, a inne stanowisko mogłoby naruszyć zasadę nieusuwalności sędziów. Orzecznictwo nieraz wskazywało, że jakiekolwiek mankamenty w procedurze zmierzającej do nominacji sędziego nie uzasadniają weryfikacji nominacji, gdyż uderzałoby to w stabilność państwa i orzecznictwa.
Podobne stanowisko zajęli przedstawiciele Sejmu. Poseł Marek Ast w imieniu Sejmu mówił, że uchwała SN ma charakter nieformalnego stanowiska, gdyż na skutek zainicjowania sporu kompetencyjne postępowanie w tej kwestii było zawieszone. Dodajmy, że SN w składzie trzech Izb był innego zdania, że nie ma ani żadnego postępowania ani sporu kompetencyjnego. Poseł Przemysław Czarnek mówił z kolei, że doszło do błędnej interpretacji wyroku TSUE w efekcie mamy do czynienia z ewidentnym podważaniem prerogatywy prezydenta. Wskazania TSUE dotyczyły tylko konkretnego sądu zadającego pytanie prejudycjalne i tylko Izby Dyscyplinarnej, tymczasem trzy izby SN wyszły poza te wskazania i test niezależności odnieśli do wszystkich sędziów.