„Rz” dotarła do rządowego dokumentu, który powstał po konsultacjach międzyresortowych projektu nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=CEBEA3B3BD41E0AAFC663BFED1815FA8?id=162548]ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych[/link].
Przygotowywana od ponad roku nowela budzi wiele kontrowersji w środowisku sędziowskim.
[srodtytul]Tak się nie pisze prawa[/srodtytul]
Teraz wiele wskazuje na to, że projekt trafi nie na posiedzenie rządu, ale do kosza. Suchej nitki nie zostawia na nim Michał Boni, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów. W dokumencie podnosi, że sędziom potrzebna jest nowa ustawa, a nie kolejna tak obszerna nowelizacja. Wspiera go Rządowe Centrum Legislacji. „[b]Za nową ustawą przemawia ilość i charakter systemowy wprowadzanych zmian.[/b] Wymaga tego też zasada poprawnej legislacji wynikająca z konstytucji” – pisze.
Boni krytykuje także plan wprowadzenia ocen okresowych. Wskazuje, że ocena sędziów przez zewnętrznych wizytatorów może być niekompletna. Aspekt taki jak np. kultura osobista trudno będzie uwzględnić komuś, kto przychodzi na jeden dzień wizytacji. Zwraca też uwagę na konieczność zwiększenia liczby wizytatorów. Sugeruje, że lepszymi oceniającymi są przełożeni mający codzienny kontakt z ocenianymi.