Usprawnianie bijącego rekordy e-sądu

Elektroniczne postępowania zmiany te powinny tylko usprawnić. W każdym razie tak zapewniają lubelscy sędziowie.

Ministerstwo Sprawiedliwości planuje podział Sądu Rejonowego w Lublinie, którego częścią jest jedyny w Polsce e-sąd, na dwa sądy: SR Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku i Lublin-Zachód w Lublinie. Ten drugi ma być właściwy dla elektronicznych postępowań upominawczych z całej Polski.

Kadra orzecznicza i administracyjna dotychczasowego e-sądu (XVI Wydziału Cywilnego SR w Lublinie) stanie się kadrą odpowiedniego wydziału SR Lublin-Zachód. A jest dość liczna: dwóch sędziów, 21 referendarzy (i 43 referendarzy wspierających e-sąd z odległych ośrodków, np. na jedną trzecią etatu), wreszcie ponad 40 urzędników, którzy mają być wzmocnieni kolejnymi.

[srodtytul]3 proc. odwołań[/srodtytul]

Zdaniem sędziego Artura Ozimka, rzecznika prasowego lubelskich sądów, podział nie ma większego związku z e-sądem. Planowany był od lat, gdyż lubelski Sąd Rejonowy należy do największych w kraju.

Tymczasem działający od stycznia e-sąd odnotowuje kolejne rekordy. Z danych, jakie uzyskaliśmy w sekretariacie, wynika, że do wczoraj wpłynęło do niego 613 098 spraw, z których załatwiono 560 013. Wśród załatwionych wydano 540 631 nakazów zapłaty, a w 10 465 sprawach stwierdzono brak podstaw do takiego orzeczenia, ok. 9 tys. spraw umorzono, zwrócono bądź odrzucono.

Dodajmy, że 267 tys. nakazom nadano klauzulę wykonalności, co upoważnia wierzycieli i komorników do ich egzekucji (na temat pewnych polemik dotyczących nadania klauzuli pisze Grzegorz Tylec, referendarz e-sądu: „[link=575842]Na uprawomocnienie się nakazu zapłaty sąd reaguje z urzędu[/link]”, „Rz” z 3 grudnia br.).

W 15 518 sprawach pozwani odwołali się, czyli złożyli tzw. sprzeciw, i te sprawy e-sąd przesyła do odpowiednich sadów, gdzie toczą się dalej w zwykłym trybie.

Jak powiedziała „Rz” Monika Hołub, kierowniczka sekretariatu e-sądu, sprawy spływają do Lublina z całej Polski, nie ma szczególnie aktywnych w tym względzie regionów.

[wyimek][b]560 tys. spraw rozpatrzył do wczoraj lubelski e-sąd[/b][/wyimek]

MS przygotowało też zmianę rozporządzenia w sprawie archiwizowania akt spraw sądowych, właśnie elektronicznego postępowania upominawczego.

Wobec tego, że akta te prowadzone są głównie w postaci elektronicznej, ich archiwizacja powinna następować na informatycznych nośnikach danych.

[srodtytul]Trudno się pozbyć papieru[/srodtytul]

[wyimek][b]15 tys. pozwanych odwołało się od elektronicznego nakazu zapłaty[/b][/wyimek]

W praktyce e-sąd ma wciąż masę papierowych dokumentów, choćby potwierdzeń wysłania nakazu zapłaty pozwanemu. Tworzą one tzw. pomocniczy zbiór dokumentów – zgodnie z projektem ma on być archiwizowany na dotychczasowych zasadach.

– Gdyby te zasady zostały utrzymane w rozporządzeniu, tobym się tym zmartwił – powiedział „Rz” sędzia Jacek Widło, przewodniczący e-sądu. – Uważam, że e-sąd powinien niszczyć szybciej niektóre papierowe dokumenty, np. owe zwrotki, gdyż zajmują dużo miejsca, a i tak sąd je skanuje.

Przypomnijmy, że elektroniczna procedura przeznaczona jest dla tzw. spraw upominawczych, w których należności są dobrze udokumentowane. Korzystają z niej głównie dostawcy masowych usług: zakłady energetyczne, operatorzy komórkowi.