Chodzi i uchylenie immunitetu i uruchomienie postępowania karnego przeciwko sędziemu Igorowi Tulei w związku z wydanym orzeczeniem. Można zapytać, skąd taka szczególna gorliwość w dążeniu do skierowania tej właśnie sprawy na wokandę tej Izby nawet w czasach pandemii i to wbrew zdrowemu rozsądkowi, szczególnie mając na uwadze stanowisko TSUE. Sędzia Tuleya zapowiada, że nie stawi się dobrowolnie, że prokurator będzie musiał doprowadzić go siłą. Jeśli sprawdzi się ten czarny scenariusz, będziemy świadkami na pewno dramatu indywidualnego sędziego, ale też i społecznego, jako że nie można pozostać obojętnym wobec tego rodzaju zdarzeń, które dotyczą sędziów.