?Bartosz Pilitowski o obywatelskim monitoringu sądów

Rozmowa | ?Bartosz Pilitowski, ?prezes Fundacji Court Watch Polska

Publikacja: 24.09.2014 09:00

Rz: Jak powstał pomysł na prowadzenie obywatelskiego monitoringu sądów?

Bartosz Pilitowski:

Pomysł narodził się w Stanach Zjednoczonych, a do Polski trafił dzięki Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Prowadziła program monitoringu sądów do 2009 r. Po jego zakończeniu postanowiłem kontynuować badania i założyłem fundację. Ze współpracownikami zdecydowaliśmy się jednak na inną formułę monitoringu. Prawników w roli obserwatorów i długotrwałe szkolenia zamieniliśmy na ruch społeczny i otwarty dostęp obywateli do wolontariatu.

Co udało się zmienić w ciągu czterech lat działalności?

Przede wszystkim na rozprawach pojawiła się liczniej bezstronna publiczność. Sędziowie byli przyzwyczajeni do obecności na sali członków rodziny lub praktykujących w sądzie aplikantów i studentów prawa.

Jak przyjmowane są raporty fundacji?

Pierwszy raport spotkał się zarówno z pozytywnymi, jak i negatywnymi reakcjami sędziów. Teraz przeważa uznanie. Docieranie do tego środowiska z raportem jest bardzo ważne. Sędziowie muszą bowiem pamiętać, że to, czy obywatel uzna wyrok za sprawiedliwy, zależy w dużej mierze od tego, jak zostanie w sądzie potraktowany.

Jakie wnioski wypływają ?z tegorocznego raportu?

Dane studzą entuzjazm wywołany systematyczną poprawą sytuacji obserwowaną w poprzednich latach. Biorąc pod uwagę stan z 2010 r., odnotowujemy poprawę, jednak w porównaniu z zeszłym rokiem mamy do czynienia ze zmianami na gorsze. To dowodzi, że monitoring jest cały czas potrzebny.

Najbardziej pozytywna rzecz ?w całym raporcie z pana punktu widzenia?

Niektórzy z naszych wolontariuszy już po zakończeniu badań przesyłają podsumowania. Czasami opisują swoje obawy i strach przed pierwszą wizytą w sądzie, a potem to, jak zweryfikowali swoje podejście pod wpływem fantastycznych sędziów, których poznali.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr