W listopadzie ubiegłego roku Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest niezależnym i niezawisłym sądem, bo system powoływania sędziów jest niewłaściwy.
Wyrok zapadł ze skargi dwojga sędziów - Moniki Dolińskiej-Ficek i Artura Ozimka. Oboje starali się o awans, jednak nowa Krajowa Rada Sądownictwa ich kandydatury oceniła negatywnie. Sędziowie odwołali się do nowej Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, a ta ich skargi odrzuciła. Sędziowie złożyli więc skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, argumentując, że pozbawiono ich prawa do rzetelnego procesu.