Reklama
Rozwiń
Reklama

Die Welt o skardze na KPO: blamaż KE, zagrożenie dla Polski

W ocenie dziennika Die Welt skarga złożona przez europejskie organizacje sędziownie przeciwko Komisji Europejskiej ma wymiar głębszy niż "prawnicze przepychanki" i może rodzić poważne konsekwencje przede wszystkim dla Polski i polskiego KPO.

Publikacja: 31.08.2022 16:36

Ursula von der Leyen

Ursula von der Leyen

Foto: PAP/EPA/MADS CLAUS RASMUSSEN

„To jak dotąd wydarzenie jedyne w swoim rodzaju, że organizacje społeczeństwa obywatelskiego sięgają po tego typu środki, bo organy UE są zbyt pasywne” – czytamy w artykule opublikowanym w środę (31.08.22) w niemieckim dzienniku „Die Welt”.

Dziennik przytacza skargę złożoną do TSUE przez cztery europejskie organizacje sędziowskie skierowaną przeciwko KE. Zarzucają one Komisji, że idąc na kompromis z polskim rządem w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, lekceważy wcześniejsze orzeczenia TSUE. Jak czytamy w „Die Welt”, organizacje sędziowskie uważają, że szefowa KE Ursula von der Leyen jest zbyt pobłażliwa wobec rządu w Warszawie, który robi co chce z wymiarem sprawiedliwości.

„To, co brzmi jak formalistyczne przepychanki prawników, może mieć potężne konsekwencje, zwłaszcza dla Polski. Skarga czterech organizacji może doprowadzić do tego, że 36 miliardów euro, przewidzianych dla Polski w Funduszu Odbudowy i Rozwoju, może nie zostać wypłaconych”. Może to być poważne obciążenie, ponieważ środki te miały zostać uwzględnione w przyszłorocznym budżecie. 

Autor tekstu Philipp Fritz uważa jednak, że także dla Komisji Europejskiej skarga nie pozostanie bez konsekwencji. „Wygląda na to, że z powodu bezczynności, o kontrolę przestrzegania unijnego prawa mogą nagle upomnieć się aktorzy, z którymi nikt się nie liczył. Jednocześnie jest to ostrzeżenie pod adresem Komisji, że także wypłata koronawirusowych miliardów Węgrom albo zgniły kompromis z Budapesztem (…) nie zostaną przyjęte bez oporu”.

Czytaj więcej

Unijni sędziowie skarżą do TSUE decyzję o polskim KPO
Reklama
Reklama

„Die Welt” zastrzega, że w skardze organizacji sędziowskich chodzi jednak głównie o Polskę i kompromis w sprawie tak zwanych kamieni milowych, zakładających choćby likwidację kontrowersyjnej Izby Dyscyplinarnej przy Sądzie Najwyższym. Gazeta cytuje prof. Laurenta Pecha z londyńskiego Middlesex University, który koordynował skargę czterech organizacji złożoną do TSUE.

Pech mówi w rozmowie z „Die Welt”, że autorzy nie mają nic przeciwko temu, aby Polska otrzymała kiedyś pieniądze na KPO. Problem jednak w tym, że – zdaniem naukowca – Komisja Europejska i Rada UE „biorą w zastaw” orzeczenia TSUE. Pech uważa, że polskie zaangażowanie na rzecz Ukrainy mogło skłonić von der Leyen do ustępstw wobec Warszawy.

Czytaj więcej

Kamienie milowe, czyli co dokładnie ma zrobić władza dla pieniędzy z KPO

Zdaniem „Die Welt” rzeczywiście wiele wskazuje na polityczne tło decyzji KE. „Rząd Polski od ponad sześciu lat jest w sporze z Komisją o praworządność. (…) Jego moment kulminacyjny osiągnięto w ubiegłym roku, gdy polski Trybunał Konstytucyjny uznał znaczną część unijnych traktatów za niezgodną z polskim prawem. (…) Rosyjska wojna w Ukrainie zepchnęła jednak spór na dalszy plan. Polska wyrosła zaś na najważniejszego europejskiego wspomożyciela Ukrainy”.

Gazeta zauważa, że sama Komisja Europejska jest podzielona w sprawie podejścia do problemów z praworządnością w Polsce. Szefowa KE Ursula von der Leyen uchodzi za zwolenniczkę kompromisu, ale wpływowi komisarze, jak choćby Vera Jourova, mają wątpliwości. „36 miliardów nie zostało jak dotąd wypłaconych. Skarga złożona przez organizacje sędziowskie może doprowadzić do tego, że nic się w tej sprawie nie zmieni, jeśli Polska na poważnie nie wykaże dobrej woli” – czytamy.

„To jak dotąd wydarzenie jedyne w swoim rodzaju, że organizacje społeczeństwa obywatelskiego sięgają po tego typu środki, bo organy UE są zbyt pasywne” – czytamy w artykule opublikowanym w środę (31.08.22) w niemieckim dzienniku „Die Welt”.

Dziennik przytacza skargę złożoną do TSUE przez cztery europejskie organizacje sędziowskie skierowaną przeciwko KE. Zarzucają one Komisji, że idąc na kompromis z polskim rządem w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, lekceważy wcześniejsze orzeczenia TSUE. Jak czytamy w „Die Welt”, organizacje sędziowskie uważają, że szefowa KE Ursula von der Leyen jest zbyt pobłażliwa wobec rządu w Warszawie, który robi co chce z wymiarem sprawiedliwości.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Budowa domów i mieszkań na nowych zasadach. Co się zmieni w 2026 roku?
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Sądy i trybunały
RPO nie zostawia suchej nitki na projekcie resortu Waldemara Żurka
Prawo dla Ciebie
Sąd: wlewy z witaminy C i kurkuminy to nie jest żadne leczenie
Nieruchomości
Mieszkańcy zapłacą od kilograma śmieci. Jest nowy projekt rządu
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Dane osobowe
Sąd: szpital zapłaci słoną karę za kamery ukryte w zegarach
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama