Reklama

Zamieszanie w trakcie obrad sejmowej komisji sprawiedliwości

Mimo że prezydium komisji przegłosowało, że chce szybko rozpatrzyć zmiany w Sądzie Najwyższym, to zwyciężył wniosek o przerwę do środy.

Publikacja: 10.05.2022 14:31

Wtorkowe posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka

Wtorkowe posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka

Foto: PAP/Paweł Supernak

Wtorkowe posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości zaplanowano na godz. 11. Punkt obrad był jeden: księgi wieczyste i hipoteka. Tymczasem rano szef komisji Marek Ast zapowiedział, że na obradach mają też stanąć zmiany w SN. Nie udało się.

– Posłowie przychodzący na posiedzenie komisji trzy dni wcześniej powinni wiedzieć, czym będą się zajmować – grzmiała opozycja.

Pomysł przewodniczącego Asta uznano za „wrzutkę” przed właśnie rozpoczynającym się posiedzeniem Sejmu. Wątpliwości co do formy rozszerzenia obrad komisji potwierdziło także Biuro Legislacyjne Sejmu.

Na posiedzeniu zabrakło przedstawicieli SN, organizacji sędziowskich, a przedstawiciele prezydenta (formalnie autora projektu) dotarli z opóźnieniem. Kolejne przerwy na wniosek opozycji pokazały, że nie ma szerokiej zgody na takie procedowanie. I choć prezydium komisji zdecydowało o rozszerzeniu jej prac, to kolejny wniosek o przerwę do środy pogrążył PiS. Na 29 posłów 14 było za przerwą, a 11 było przeciw. W efekcie komisja zajmie się zmianami w SN w środę od godz. 10.30.

– Trzeszczy w Zjednoczonej Prawicy. PiS nie miał dziś większości na Komisji Sprawiedliwości, więc opozycja wygrała głosowanie ws. przełożenia prac na jutro. PiS kłóci się z Ziobrą, a Ziobro z PiS. A dla Asta nauczka, aby przestrzegał regulaminu Sejmu – napisała na Twitterze poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO).

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Partia Ziobry negocjuje z ośrodkiem prezydenta. "Bezpieczniki" do ustawy o SN?

Przypomnijmy, iż sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka pracuje nad dwoma projektami zmian w Sądzie Najwyższym. Wiodącym jest projekt prezydencki. Drugi to propozycje PiS.

Projekt prezydenta zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej. Sędziowie, którzy w niej orzekają, mogliby przejść do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która składałaby się z 11 sędziów wybieranych spośród wszystkich sędziów SN na pięcioletnią kadencję. Ostatecznego wyboru członków Izby Odpowiedzialności Zawodowej dokonywałby prezydent. Projekt przewiduje także wprowadzenie „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”, który umożliwi zbadanie także okoliczności powołania sędziego i postępowania po powołaniu.

Rozwiązaniom zaproponowanym przez głowę państwa sprzeciwia się Solidarna Polska, która do projektu prezydenta złożyła ponad 20 poprawek w dwóch pakietach. Główne z nich dotyczą wykreślenia instytucji "testu bezstronności i niezawisłości sędziego".

Przed rozpoczęciem wtorkowego posiedzenia komisji, przewodniczący tego gremium, poseł PiS Marek Ast zapewniał, że jest "wola polityczna", by nowelę jak najszybciej uchwalić. - Chcielibyśmy, żeby do końca maja ustawa została uchwalona i w czerwcu by mogła wejść w życie - podkreślił.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama