W piątek Sejm przegłosował poprawkę Senatu do prezydenckiej noweli ustawy o Sądzie Najwyższym. Posłowie nie zgodzili się, by sędziowie SN, jeżeli zechcą, pracowali do 75. roku życia. Za sprawą noweli będą mogli podejmować pracę do ukończenia 72 lat.
Projekt przewidywał, że granica wieku, w którym sędzia SN przechodzić będzie z urzędu w stan spoczynku, podniesiona zostanie z 70 do 75. roku życia. Ostatecznie jednak granicę tę obniżono. Wystarczy, by przed ukończeniem 70 lat sędzia złożył oświadczenie, że chce pracować. Gdyby się rozmyślił, w każdej chwili może przejść w stan spoczynku, składając odpowiednie oświadczenie pierwszemu prezesowi SN.
„Sędziowie kończący obecnie 70 lat wykazują się w ogromnej większości pełną sprawnością psychofizyczną oraz intelektualną, nie wydaje się zatem słuszne i celowe, aby ich uposażenia pobierane w stanie spoczynku obciążały budżet państwa, kiedy mogą jeszcze piastować urząd i efektywnie wykonywać przypisane do niego obowiązki" ?– uzasadniano pomysł.
etap legislacyjny: trafi do prezydenta