Zarobki sędziów: Sędziowie nie zarabiają tak źle, jak mówią

Pensje rozpoczynających karierę w polskim sądzie nie odstają od uposażeń ich kolegów z Niemiec czy Francji.

Aktualizacja: 27.11.2014 12:08 Publikacja: 27.11.2014 05:00

Zarobki sędziów: Sędziowie nie zarabiają tak źle, jak mówią

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Sędziowie zaczynający pracę w 2014 r. dostają 7,4 tys. zł, czyli dwa razy więcej niż średnia krajowa. Po kilku latach mogą zarabiać 10 tys. zł. Po awansie do apelacji 5 tys. zł więcej. Tak wynika z analizy Forum Obywatelskiego Rozwoju, do której dotarła „Rz". Autorzy podkreślają, że minister zarabia mniej niż sędzia w apelacji.

– Nie twierdzimy, że sędziowie zarabiają za dużo. Nie zgadzamy się jednak z poglądem, że ich wynagrodzenie nie odpowiada godności urzędu – mówi Anna Sęk z FOR.

– Jakkolwiek by to wyglądało kwotowo, niezasadne jest porównywanie naszego wynagrodzenia do innych, mniej zarabiających grup zawodowych – oponuje Irena Kamińska, prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis. – Wynagrodzenie sędziego nie przypadkiem jako jedyne zostało wspomniane w konstytucji. To nie jest przywilej, ale gwarancja dla obywateli w państwie prawa, że sędzia będzie się skupiał na orzekaniu, a nie walce o środki do życia dla siebie i rodziny.

Sędzia Waldemar Żurek z Krajowej Rady Sądownictwa wskazuje, że sędziowie to elita władzy publicznej. Z ich pracą wiążą się różne obciążenia, wymaga ona zaangażowania właściwie 24 godziny na dobę.

Czym przyciągać najlepszych

Z ogólnopolskiego badania wynagrodzeń przeprowadzonego przez firmę Sedlak & Sedlak wynika, że 25 proc. adwokatów zarabia poniżej 4,6 tys. zł, a więc mniej niż początkujący sędziowie. A nie mają takiej pewności zatrudnienia i przyszłej wysokiej emerytury. Sędziowie praktycznie są nieodwoływalni, a po przejściu na emeryturę dostają 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat.

– Niektórzy mówią, że powinniśmy przyciągać do sądów najlepszych adwokatów i radców prawnych. Jeżeli chcemy, żeby zostawili swoje kancelarie i zarobki, to musimy im zaproponować coś więcej – przekonuje sędzia Żurek.

Podobnie uważa Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Wskazuje też na spadek zarobków sędziów.

– W tym roku obniżono nam chorobowe do 80 proc. Minister zdecydował również o zaprzestaniu zwracania kosztów dojazdów do sądów – wylicza.– Nie jestem przeciwnikiem znaczących wynagrodzeń sędziów i uważam, że te pieniądze im się należą. Jeżeli jednak chodzi o obcinanie dodatków, to już lekka przesada – uważa wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń. – Wynagrodzenia szeregowych urzędników ministerstwa, którzy też ciężko pracują, są znacznie niższe niż zarobki sędziów. To niezdrowe – argumentuje.

Dobrze na początku

Z raportu wynika, że zarobki polskich sędziów na początku kariery są lepsze niż w innych krajach. Porównano je ze średnią krajową pensją brutto. I okazało się, że Polacy zarabiają prawie dwa razy tyle co ich koledzy po fachu z Francji, Niemiec czy ze Szwecji.

– Bardzo chętnie przyjmę funkcję sędziego francuskiego – mówi sędzia Strączyński. – Trzeba pamiętać, że w porównaniu z Polską w krajach Europy Zachodniej średnie zarobki są zdecydowanie wyższe w zestawieniu z kosztami utrzymania – podkreśla.

Pensja sędziego składa się z wynagrodzenia zasadniczego, dodatku stażowego i funkcyjnego. W 2014 r. w sądzie rejonowym to pierwsze wynosiło od 7,4 tys. zł do 9 tys. zł, a okręgowym od 8,5 tys. zł do 10,5 tys. zł. Po doliczeniu dodatków funkcyjnych, które otrzymuje ok. 40 proc. sędziów, wynagrodzenia rosną do 10 tys., a nawet 15 tys. zł.

Sędziowie zaczynający pracę w 2014 r. dostają 7,4 tys. zł, czyli dwa razy więcej niż średnia krajowa. Po kilku latach mogą zarabiać 10 tys. zł. Po awansie do apelacji 5 tys. zł więcej. Tak wynika z analizy Forum Obywatelskiego Rozwoju, do której dotarła „Rz". Autorzy podkreślają, że minister zarabia mniej niż sędzia w apelacji.

– Nie twierdzimy, że sędziowie zarabiają za dużo. Nie zgadzamy się jednak z poglądem, że ich wynagrodzenie nie odpowiada godności urzędu – mówi Anna Sęk z FOR.

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów