Dostęp przez internet do protokołów rozpraw i terminów posiedzeń

Prawnicy i strony postępowania nie muszą już w każdej sprawie chodzić do sądu. Dzięki nowemu art. 9 kodeksu postępowania cywilnego, który w piątek wchodzi w życie, mają prawo zapoznać się z protokołami i pismami sądowymi za pośrednictwem portalu informacyjnego.

Popularny portal

W ubiegłym roku wiele sądów wprowadzało takie portale informacyjne na podstawie zarządzeń prezesów czy jak w Warszawie – instrukcji. Działają już we wszystkich sądach apelacyjnych i okręgowych, a także wielu rejonowych. Zainteresowanie portalami jest duże. Do wczoraj zarejestrowało się na nich 12 tys. użytkowników. Najwięcej w Warszawie, Łodzi.

– Rejestracja jest prosta i bezpłatna, a zainteresowany dostaje hasło – wskazuje sędzia Katarzyna Kisiel, rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie. – Natychmiast po rozprawie ma dostęp do skróconego protokołu, a po pięciu dniach do pełnego i wszystkich informacji.

– Bez informatyzacji nie ma mowy o postępie w sądach, a w naszym sądzie portal informacyjny działa już od roku i cieszy się dużym zainteresowaniem – mówi sędzia Tomasz Kałużny, do niedawna prezes Sądu Rejonowego w Białymstoku, zaliczanego do najnowocześniejszych i najsprawniejszych w Polsce. – Zalogowali się nie tylko prawnicy, ale także zwykłe osoby mające procesy.

Portal dostarcza nie tylko informacji np. o terminie rozprawy, ale pozwala uniknąć skutków np. błędnych doręczeń pocztowych.

– Jestem zalogowany na sądowym portalu i przeglądam dokumenty za pośrednictwem internetu, jednak ze względu na ostrożność nie występuję o ich przesłanie – mówi Andrzej Michałowski, adwokat z Warszawy.

W piątek wchodzi też w życie nowe rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 2 marca 2015 r. w sprawie zapisu dźwięku albo obrazu i dźwięku z przebiegu posiedzenia jawnego w postępowaniu cywilnym. Gwarantuje ono możliwość otrzymania zapisu obrazu i dźwięku, a nie tylko samego dźwięku.

Wideo z rozprawy

Projektodawcy wskazują, że posłużenie się samym zapisem dźwięku np. w celu sporządzenia apelacji, jest czasochłonne. Ustalenie, która osoba, który świadek akurat zeznaje, sprawia nieraz spore trudności.

– Udostępnianie wideo to ważna sprawa, gdyż nie da się nieraz w pełni zrozumieć np. świadka bez oglądania jego zachowania, reakcji – mówi Michałowski. – Nie odmówię sobie jednak uwagi, że czytanie pisemnych protokołów było wygodniejsze, a uzyskanie ich w dobie aparatów cyfrowych jest proste.

Opinia dla „Rz"

Prof. Jacek Gołaczyński, ekspert ds. informatyzacji wymiaru sprawiedliwości, były wiceminister sprawiedliwości