Reklama

Tomasz Pietryga - Społeczna presja wymusi reformy

Utrzymywanie sporu o kształt reformy sądownictwa, mimo, że w chwili obecnej zarówno PiS, jak i prezydentowi przynosi polityczne profity, w postaci zneutralizowania opozycji. Spór bowiem zaczął się toczyć w ramach jednego układu politycznego, gdzie prezydent przejął jej rolę, w dłuższej perspektywie może być dla obozu prawicy niekorzystny.

Aktualizacja: 11.10.2017 14:21 Publikacja: 11.10.2017 02:00

Tomasz Pietryga

Tomasz Pietryga

Foto: rp.pl

A wszystko za sprawą rzeczywistej sytuacji w sądownictwie i rozbudzonych oczekiwań społecznych. Można urządzać akcje bilbordowi, przekonywujące jak to w sądownictwie jest źle, tyle tylko coś trzeba zrobić aby to zmienić. Niezrozumiały spór o reformę Sądu Najwyższego, i Krajowej Rady Sądownictwa, nawet jeżeli kiedyś wygaśnie, nie ostudzi tych oczekiwań. Dla zwykłego obywatela barometrem był i zawsze będzie sąd, który rozpatruje jego sprawy, a tu sytuacja wręcz pogarsza się. I bez wprowadzenia rozwiązań czy działań dotyczących sądownictwa powszechnego może być jeszcze gorzej. Niewypełnione wakaty sędziowskie, a jest ich kilkaset, powodują, że w niektórych wydziałach sądów brakuje nawet 40 proc., a obłożenie sędziowskie przekraczające, tak jak to jest np. w sądzie rejonowym w Wołominie, prowadzi to prostego wniosku, że lepiej nie będzie i taka sytuacja wróci rykoszetem do obywatela, który czeka na rozpatrzenie swojej sprawy.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Sądy i trybunały
Sędzia Maciej Nawacki nakłada grzywnę za wniosek o wyłączenie neo-sędziego
Opinie Prawne
Sędzia Mariusz Ulman: Zostałem nazwany debilem, gnojem, hyclem
Sądy i trybunały
Spór o rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Prezes SN: ja to rozstrzygnę
Sądy i trybunały
Manowska zawiadamia prokuraturę. Chodzi o działania Żurka wobec SN
Spadki i darowizny
Ten rodzaj testamentu jest niebezpieczny. Pokazują to wyroki Sądu Najwyższego
Reklama
Reklama