Odkrycia dokonała Joanna Jasiewicz-Witczak, konserwator dzieł sztuki z Łańcuta. Badaniem i konserwacją dzieł sztuki w kraju i za granicą zajmuje się od ponad 20 lat.
Od dłuższego czasu prowadziła prace w kościele w Stobiernej. Jej uwagę przykuła figura Madonny, a szczególnie dzieciątko – jego kształty wskazywały, że może być autorstwa Wita Stwosza.
– Po długotrwałych badaniach jestem prawie pewna, że to jego dzieło – uważa konserwator. Nie chce powiedzieć: „na pewno”. To zadanie dla specjalnej komisji konserwatorów i historyków sztuki, która przeprowadzi drobiazgowe badania nad rzeźbą.
Wstępne oględziny potwierdziły, że rzeźba z kościoła w Stobiernej powstała na początku XVI wieku i posiada cechy charakterystyczne dla techniki Wita Stwosza zwanej gotykiem łamanym.
– Wskazuje na to głęboki, łyżkowy układ fałdów szat – zaznacza Jasiewicz-Witczak. Jej uwagę zwróciły charakterystyczne załamania i głębokie rzeźbienia, a także ukazanie szczegółów anatomii ciała. – Widać to szczególnie na odkrytym kolanku dzieciątka – wymienia.