Prawda sprzed lat

Pamiętam zachwyt, w jaki wprawił mnie „Luxus“. Takie pisemko samizdat wydawane przez studentów wrocławskiej ASP w latach 80. ubiegłego wieku w kilkuegzemplarzowym nakładzie

Publikacja: 01.10.2009 09:31

Paweł Jarodzki

Paweł Jarodzki

Foto: materiały prasowe

Szata graficzna wyróżniała się na tle wszystkiego, co wówczas publikowano. Ręczna robota złożona z szablonów i linorytów z elementami kolaży.

„Luxus“ był niczym paczka przysłana z Zachodu (ściślej – znad Odry). Świadczył o tym, że w różnych polskich środowiskach młodzi otrząsają się z urazu roku 1981 i biorą się za radosną twórczość, na przekór polityce oraz bytowej nędzy. Jednak pod pozorami niefrasobliwości i zgrywy krył się bunt przeciwko rzeczywistości.

Ciekawe euforyczno-kontestacyjne klimaty pojawiły się w rozmaitych środowiskach plastycznych jednocześnie. W stolicy mieliśmy Gruppę, w Poznaniu było Koło Klipsa, a we Wrocławiu – Luxus i Pomarańczowa Alternatywa. Te ugrupowania funkcjonowały trochę jak kabarety, łącząc plastykę z publicznymi akcjami. W polskiej sztuce kipiało jak 30 lat wcześniej, w czasach odwilży.

Bo prawdziwi artyści mają dar, o którym coraz częściej się zapomina: wyczuwają nadciągające wydarzenia. Tak było w przypadku tych ugrupowań. W ich twórczości pojawiły się zapowiedzi wielkiego przełomu, ale również można było odnaleźć zwiastuny tego, co nadeszło nieco później: komercji, pozornego blichtru, parcia do kasy.

Autorzy gazetki „Luxus“ wyczuli nadchodzące zmiany. Liderem zespołu był Paweł Jarodzki, rocznik 1958. Tej jesieni ma w stolicy benefis: dwie retrospektywy jednocześnie. Swoją drogą, co to za retrospektywy, skoro autor nie datuje ani nie tytułuje prac? A że nie zmienił się zbytnio, można sądzić, iż czas się dla niego zatrzymał.

Gdy patrzę dziś na jego celowo niestaranne, odbijane z szablonów obrazy, nie czuję ich wieku. Są świeże, a raczej – znowu świeże. I aktualne. „Tylko sztuka cię nie oszuka“ – głosi jeden z programowych sloganów Jarodzkiego. Fakt. Ale kto o tym pamięta?

[i]Paweł Jarodzki „Najlepsze“, Zachęta, Warszawa, pl. Małachowskiego 3; Art NEW media, ul. Krakowskie Przedmieście 41, obie wystawy czynne do 19.10[/i]

[ramka] [b]Pytanie o Kongres Kultury! [/b]

Przyjdź i zadaj pytanie Pawłowi Jarodzkiemu na jego monograficznej wystawie pod tytułem Najlepsze.

- Czy „malarze są ciągle atrakcyjni”?

- Które prace na wystawie są „Najlepsze”?

- Dlaczego Paweł Jarodzki kseruje swoje rysunki?

- Chcesz poznać twórcę legendarnej grupy LUXUS?

- Przyjdź i zadaj pytanie artyście!!!

Spotkanie stwarza możliwość rozmowy o wystawie, proponuje spojrzenie inne od kuratorskiego, opisanego w katalogu i przedstawianego przez przewodników. Ma być punktem wyjścia do nowych interpretacji i szczegółowego przyjrzenia się pracom, które najbardziej interesują prowadzącego i uczestników. Jest również okazją do poznania i bezpośredniej rozmowy z samym artystą!

Podczas spotkania artysta zaprezentuje rysunkową relację z przebiegu Kongresu Kultury Polskiej w Krakowie oraz odpowie na wszystkie nurtujące pytania!

[b]czwartek

1 października

godz. 18 [/b]

[/ramka]

[ramka][b]muzea, galerie warszawskie – ocenia Grzegorz Sowula[/b]

GoGo: Warsztat dizajnera, Fundacja Bęc Zmiana, ul. Mokotowska 65/7, tel. 22 625 51 24. Do 12.10,

czynna: pon.-pt. 11-19

Maria Makowska i Piotr Stolarski, młodzi i często nagradzani projektanci, tworzą Kolektyw GoGo. Ich najbardziej znany obiekt to Radio-Kłoda, czyli odbiorniki odcinane z belki. *****

Krzysztof Wróblewski: Wycinki, Galeria Milano, al. Waszyngtona 2 A, tel. 22 617 54 03. Do 20.10, czynna: pon.-pt. 11-19, sob. 11-15

Autor uprawia swoisty recykling gazetowych informacji – zamalowując fragmenty zdjęć wyciętych pism, tworzy nową, kontrolowaną przez siebie rzeczywistość. ***

Agnieszka Galas: Hipertabu, Galeria Obok ZPAF, pl. Zamkowy 8, tel. 22 831 23 39. Do 23.10, czynna: wt.-niedz. 12-18

Pokaz zaskakujący, dla wrażliwców może nawet odrażający: „jadalne martwe natury”, jak Anna Cymer określiła – bardzo trafnie – obiekty fotografowane przez artystkę. Gałas zajęła się ciałem, mięsem, mięśniami. Układa kunsztowne kompozycje, zdobi je i dekoruje najdziwniejszymi elementami, tworzy obrazy o porywających barwach. Na szczęście bezwonne… ****

Collezionare il futurismo, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, ul. Jazdów 2, tel. 22 628 12 71. Do 1.11, czynne: wt.-niedz. 11-19, pt. 11-21 (12 i 6 zł, czw. wstęp wolny)

Futuryzm ma już 100 lat – pierwszy manifest ruchu ukazał się 20 lutego 1909 na łamach dziennika „Le Figaro”. Miał nacjonalistyczny włoski rodowód, ale objął całą Europę i sięgnął Ameryki. Wystawa w CSW gromadzi 80 prac z eksponowanej wcześniej w Brindisi kolekcji Mariistelli Margozzi i Roberto Salvadoriego. ***

Warszawa w budowie, Muzeum Sztuki Nowoczesnej, ul. Pańska 3,

tel. 22 596 40 20. Do 22.11,

czynne: wt.-niedz. 12-20 (wstęp wolny)

Początek „festiwalu projektowania społecznego”, jak określają imprezę organizatorzy. Warszawa stara się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury (dopiero w 2016 roku, bez obaw), pokazy i spotkania przybliżające mieszkańcom zarówno dobry dizajn, jak i uczące myślenia w jego kategoriach – na pewno się przydadzą. ****

Barbara Gębczak: Tornado, Galeria Karowa, ul. Karowa, Wiadukt Markiewicza, tel. 0501 049 396. Do 13.10,

czynna: pon.-pt. 11-19, sob. 12-15

Płótna o ograniczonej palecie barw, niektóre niemal monochromatyczne. Brak na nich ludzkich postaci – uciekły przed tytułowym kataklizmem. Widzowie konfrontowani są z pustym, a przez to paradoksalnie pełnym zagrożeń otoczeniem. ***

Lydia Panas: Przestrzeń prywatna, Yours Gallery, ul. Krakowskie Przedmieście 33, tel. 22 890 95 00. Do 15.10, czynna: codz. 11-20

Młodzi ludzie są wdzięcznym i efektownym tematem. Panas, znana amerykańska fotografka, przedstawia ich w zderzeniu z generacją rodziców – pierwsi są niepewni, szukają własnej tożsamości, ale i tym drugim brak zdecydowania. ****[/ramka]

Szata graficzna wyróżniała się na tle wszystkiego, co wówczas publikowano. Ręczna robota złożona z szablonów i linorytów z elementami kolaży.

„Luxus“ był niczym paczka przysłana z Zachodu (ściślej – znad Odry). Świadczył o tym, że w różnych polskich środowiskach młodzi otrząsają się z urazu roku 1981 i biorą się za radosną twórczość, na przekór polityce oraz bytowej nędzy. Jednak pod pozorami niefrasobliwości i zgrywy krył się bunt przeciwko rzeczywistości.

Pozostało 90% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl