Fotografie, obrazy, filmy, obiekty, performance i zapisy happeningowych akcji dowodzą, że woda jest nie tylko żywiołem, ale też poruszającym wyobraźnię tworzywem. Bywa elementem pejzażu i pretekstem do artystycznych eksperymentów lub filozoficznych rozważań.
Na wernisażu Ryszard Ługowski zaprezentował koncert na tybetańskie misy i wodę. Performance z pogranicza sztuki, muzyki i medytacji. Artysta usiadł w barwnym kręgu mis różnej wielkości, pustych i napełnionych wodą, i zagrał na nich jak na egzotycznym instrumencie. Dźwięki rezonowały, przechodząc od tonów wysokich do niskich i stopniowo zanikały. W tle piętrzyły się ośnieżone Himalaje na wielkoformatowej fotografii. Kultura tybetańska zafascynowała go podczas podróży do Nepalu. Tam napotkał mnichów, prowadzących w podobny sposób medytacyjne muzyczne dialogi. Zaczerpnięte stamtąd inspiracje przetworzył we własne wizualno-muzyczne działanie „Łzy wielkiej góry".
Fotografie na wystawie niosą różne skojarzenia i refleksje. Barwne prace Piotra Dondajewskiego przypominają ekspresyjne malarstwo materii, podkreślając kryjące się w wodzie niebezpieczne energie. Cykl fotograficzny „Mumele" Wiesława Wachowskiego jest rejestracją efemerycznych akcji na jeziorze, w których twórca łączył własną inwencję z siłami natury. W efekcie powstała seria zdjęć, na których wodne pejzaże przypominają geometryczno – surrealistyczne obrazy, wprawiające w nastrój kontemplacji. W czarno-białych fotografiach Zenona Kowalczyka liczy się konceptualny żart. Pokazują strumień wody płynący z kranu wbrew prawom fizyki. Trick ten zarazem mówi, że w sztuce chodzi o to, żeby zerwać z rutyną myślenia. Potwierdza to również Jolanta Góralska w zdjęciach sopli lodu, przypominających abstrakcyjne kompozycje, zaskakujące świetlnymi efektami.
Dziełem wyobraźni i znajomości praw fizyki jest interaktywne „akwarium" Grzegorza Rogali. Pływa w nich 12 wirtualnych rybek: żółtych, niebieskich i czerwonych. Reagują na ruch widza, podobnie jak zmienna dźwiękowa kompozycja.
Do refleksji skłaniają obiekty Marka Zalewskiego z cyklu „Bajki". Jeden z nich to rodzaj kołowrotka z sylwetką człowieka. Gdy pokręci się korbką, postać zanurza się w wodzie. Raz zdaje się bezpiecznie płynąć na fali, raz tonąć. Samo życie.