Beyer, Brandel, Fajans na wystawie w Domu Spotkań z Historią

Na skwerze u zbiegu ulic Karowej i Krakowskiego Przedmieścia można przenieść się w czasie do XIX wieku. Za sprawą wystawy "Pierwsi fotografowie Warszawy. Beyer, Brandel, Fajans" oglądać manifestacje patriotyczne poprzedzające powstanie styczniowe, wielkie inwestycje industrialnej Warszawy, a także poznać życie jej mieszkańców.

Aktualizacja: 02.05.2015 12:19 Publikacja: 02.05.2015 12:00

Konrad Brandel, Ogród Saski, ok. 1890. Muzeum Warszawy. Ogród Saski, udostępniony mieszkańcom od roku 1727, pełnił funkcję parku miejskiego także za rosyjskiego panowania. Dzieci bawiące się opodal pałacu Saskiego, siedziby dowództwa rosyjskiej armii, zostały sfotografowane nowoczesnym aparatem fotograficznym Brandla. Konstrukcja kamery pozwalała na robienie z ręki ostrych ujęć poruszających się postaci.

Foto: DSH

- Na wystawie koncentrujemy się przede wszystkim na ówczesnym centrum Warszawy, na Trakcie Królewskim. Pokazujemy Stare Miasto, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Plac Trzech Krzyży, Place Małachowskiego i Krasińskich. Zapuszczamy się też trochę na Pragę, pokazujemy okolice nad Wisłą - mówi "Rzeczpospolitej" Katarzyna Madoń-Mitzner, zastępca dyrektora Domu Spotkań z Historią, a zarazem jedna z kuratorek wystawy. Wraz z Danutą Jackiewicz z Muzeum Narodowego w Warszawie wybrały kilkadziesiąt unikatowych ujęć XIX-wiecznej stolicy uwiecznionej w obiektywach trzech prekursorów polskiej fotografii - Karola Beyera, Maksymiliana Fajansa i Konrada Brandla.

Wystawa łączy w sobie dwa elementy - historię miasta i historię polskiej fotografii, która w XIX wieku dynamicznie się rozwijała. Na początku do robienia zdjęć używano dużego, ciężkiego sprzętu, którego rozstawienie zajmowało sporo czasu. Stąd pierwsi fotografowie najpierw skupiali się na budynkach. Ludzi uwieczniali tylko w momentach, gdy choć na parę chwil zastygali bez ruchu.

Ojciec polskiej fotografii Karol Beyer utrwalał na zdjęciach Warszawę sprzed powstania styczniowego - manifestacje patriotyczne, rosyjskie wojska stacjonujące przed Zamkiem Królewskim. - Beyer był mocno zaangażowany patriotycznie, robienie tych zdjęć było dla niego misją - opowiada Katarzyna Madoń-Mitzner. - Do tego miał silną potrzebę pokazywania tego, czym żyło miasto. Bycia w centrum ważnych wydarzeń.

Maksymilian Fajans pasjonował się nowymi inwestycjami, rozwojem kolei, bardziej industrialną stroną Warszawy. Ponadto wypracował własną technikę wykonywania odbitek fotograficznych. Nadał im czekoladowy koloryt, intensywniejszy od standardowej sepii.

Z kolei Konrad Brandel, dzięki wynalezionemu przez siebie "fotorewolwerowi", czyli urządzeniu do robienia fotografii "z ręki", mógł wykonać ostre zdjęcia mieszkańców miasta. Fotografował ich codzienne życie - na spacerze, podczas pracy czy w ruchu - skaczących na linie, huśtających się. Wśród fotografii Brandla znajdują się też pierwsze zdjęcia wykonane w czasie lotu balonem nad miastem.

Wystawa stworzona przy współpracy Domu Spotkań z Historią i Muzeum Narodowego w Warszawie pokazuje budowle i miejsca, których w Warszawie już nie ma. - Na przykład Pałac Saski, kościół garnizonowy na Długiej przerobiony na cerkiew, dworzec kolei warszawsko-wiedeńskiej, który zupełnie zniknął z krajobrazu stolicy czy plac Małachowskiego, gdy jeszcze nie było na nim Zachęty - wymienia Katarzyna Madoń-Mitzner.

Ważnym punktem ekspozycji jest prezentowana na murze Klasztoru Wizytek panorama fotograficzna Warszawy. Konrad Brandel stojąc na rusztowaniu wokół wieży zegarowej Zamku Królewskiego sfotografował miasto z różnych stron. Pełna panorama miasta została uwieczniona na dziesięciu negatywach.

Zdjęcia prezentowane na wystawie pochodzą w większości ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, ale także z Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Lubelskiego, Muzeum Warszawy oraz Biblioteki Publicznej m.st. Warszawy.

Wystawę mogą oglądać także cudzoziemcy, gdyż opisy do zdjęć są w wersji angielskiej. Osobom ciekawym tego, jak miejsca uwiecznione na zdjęciach wyglądają obecnie, w ich porównaniu pomogą kody QR umiejscowione na każdej planszy. Kod z konkretnego zdjęcia wystarczy zeskanować za pomocą telefonu komórkowego, by na jego ekranie wyświetlił się współczesny widok obiektu.

Ci, którym sama wystawa nie wystarczy, zdjęcia oraz biografie Karola Beyera i Maksymiliana Fajansa znajdą w albumach z serii wydawniczej „Fotografowie Warszawy". W maju ukaże się trzeci album - "Konrad Brandel (1838–1920)" autorstwa Danuty Jackiewicz.

Wystawę "Pierwsi fotografowie Warszawy. Beyer, Brandel, Fajans" można oglądać na skwerze im. Jana Twardowskiego u zbiegu ulic Karowej i Krakowskiego Przedmieścia do 18 października.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl