W przyszłym roku przypadnie okrągła rocznica śmierci tego niezwykłego artysty. Dobry powód, żeby przypomnieć Caravaggia.
To osobowość, która nieodmiennie fascynuje innych twórców. Jego zawikłany, pełen luk życiorys oraz niejednoznaczny charakter sprawiają, że każdy interpretator losów i dorobku Michelangela Mersi da Caravaggia kreuje własną wizję tej postaci.
Derek Jarman widział w nim rozdartego między żądzami a uduchowieniem homoseksualistę, Gustaw Herling-Grudziński – pechowca i niezbyt rozgarniętego furiata, David Hockney – malarza-wynalazcę posługującego się camerą obscurą.
Kolejny portret nakreślił rodak genialnego malarza. Andrea Camillieri, znany przede wszystkim z poczytnej serii kryminałów z komisarzem Montalbanem w roli głównej, od czasu do czasu pisze fabularyzowane powieści historyczne.
[srodtytul]Podróż w rodzinne strony[/srodtytul]