Kolekcjonerski talent Starmachów

Takich zbiorów nie powstydziłoby się żadne muzeum. Stażewski, Krasiński i Smoczyński to filary ekspozycji w Muzeum Narodowym w Krakowie

Aktualizacja: 10.11.2009 08:33 Publikacja: 08.11.2009 18:24

Marta Deskur, Cztery siostry, 2009, wideo, DVD 30 min

Marta Deskur, Cztery siostry, 2009, wideo, DVD 30 min

Foto: Materiały Organizatora

Wieści o nieprawdopodobnej kolekcji Teresy i Andrzeja Starmachów krążą po Polsce od lat. I wszystko się dziś potwierdza. Dzięki inicjatywie krakowskiego Muzeum Narodowego można się teraz przekonać, że Starmachowie mieli wszystko, co powinien posiadać kolekcjoner idealny: wizję, pasję, pieniądze, dar przewidywania przyszłości i doskonały gust.

Ekspozycja zorganizowana została z okazji 20. rocznicy powstania Galerii Starmach. Właściciele podkreślają, że ich zainteresowanie sztuką jest znacznie wcześniejsze.

– Pierwsze duże pieniądze zarobiłem, pracując za czasów studenckich w Szwecji – przyznaje Andrzej Starmach. – Zainwestowałem je w polską sztukę współczesną. Prawie nikt się tym nie interesował.

Galeria zorganizowała dotąd ponad 100 wystaw. Główny nurt zainteresowań pary marszandów to klasyka polskiej awangardy: Grupa Krakowska i szeroko pojęty nurt konstruktywizmu. Dwa ważne projekty zorganizowane przez galerię to powtórzenie po 50 latach, w roku 1998, I Wystawy Sztuki Nowoczesnej oraz ekspozycja "Nowocześni a socrealizm" z roku 2000. Pojawiły się tu kluczowe dla zbioru nazwiska: Nowosielskiego, Brzozowskiego, Wróblewskiego, Sterna, Kantora, Jaremianki, Strzemińskiego.

Zbiór miałby zupełnie inny charakter, gdyby nie wieloletnie znajomości z artystami. – Jestem przekonany, że nie bylibyśmy tym, kim jesteśmy, gdyby nie przyjaźń z Zofią i Jerzym Nowosielskimi – mówi Starmach. – Zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Od nich, a także od Tadeusza Brzozowskiego, uczyliśmy się patrzenia na sztukę i stosunku do ludzi.

Krakowska wystawa gromadzi ponad 360 obiektów. Otwierają ją dwie realizacje: seria Kantora "Wszystko wisi na włosku" z 1973 roku oraz jeden z niewielu zachowanych przykładów rozległej, składającej się z wielu elementów kompozycji przestrzennej Krasińskiego "Labirynt" z 1987. Po drodze m.in. jedyna znajdująca się w rękach prywatnych rzeźba Kobro, doskonały zestaw reliefów Stażewskiego, dwa płótna Opałki, instalacje Bałki i Dróżdża, konceptualne medytacje Warzechy czy wspaniała kolekcja fotografii Piaseckiego, na nowo odkrytego właśnie przez Starmachów.

[i]"Kolekcja. Dwadzieścia lat Galerii Starmach". Główny Gmach Muzeum Narodowego w Krakowie, wystawa czynna do 20 grudnia[/i]

 

 

 

 

Wieści o nieprawdopodobnej kolekcji Teresy i Andrzeja Starmachów krążą po Polsce od lat. I wszystko się dziś potwierdza. Dzięki inicjatywie krakowskiego Muzeum Narodowego można się teraz przekonać, że Starmachowie mieli wszystko, co powinien posiadać kolekcjoner idealny: wizję, pasję, pieniądze, dar przewidywania przyszłości i doskonały gust.

Ekspozycja zorganizowana została z okazji 20. rocznicy powstania Galerii Starmach. Właściciele podkreślają, że ich zainteresowanie sztuką jest znacznie wcześniejsze.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl