Na ogłoszony przez Galerię Bielską BWA w Bielsku-Białej konkurs – 40. Biennale Malarstwa „Bielska Jesień 2011", nad którym patronat objął Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, 387 artystów nadesłało 1.624 prace.
- "Bielska Jesień" jest konkursem otwartym na różnorodne postawy artystyczne i nieznane szerzej nazwiska. W przeciwieństwie do konfrontacji, gdzie kuratorzy typują artystów, którzy następnie są porównywani z innymi, bielski konkurs daje szansę zaistnienia malarzom, którzy dopiero przebijają się do świadomości widzów i tu mogą zostać zauważeni. Tak stało się z wieloma twórcami, których w Bielsku-Białej po raz pierwszy zobaczyli kuratorzy, krytycy, czy kolekcjonerzy, z uwagą śledzący kolejne edycje bielskiego Biennale Malarstwa - opowiada Agata Smalcerz, dyrektor Galerii Bielskiej BWA.
Jury obradowało pod przewodnictwem Pawła Jarodzkiego, artysty, kuratora BWA we Wrocławiu, pracownika wrocławskiej ASP, a w jego składzie znaleźli się: Jolanta Ciesielska – krytyk i historyk sztuki z Łodzi, Jan Gryka – artysta, kurator Galerii Biała, pracownik Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie, Piotr Rypson – krytyk sztuki, publicysta z Warszawy oraz Agata Smalcerz – historyk sztuki, dyrektor Galerii Bielskiej BWA.
Zgłoszenia nadesłali głównie młodzi twórcy z Polski i polscy artyści mieszkający za granicą. Jury wybrało na wystawę zestaw obrazów malowanych w różnych stylistykach. Najwięcej obrazów namalowanych było w konwencji figuratywno-realistycznej, ale nie brakło także abstrakcji. Sporo prac podejmowało wątki feministyczne i genderowe. Dominowały tematy egzystencjalne i społeczne. Obok postaw krytycznych pojawiły się propozycje odmiennego spojrzenia na rzeczywistość, nazwane żartobliwie przez jednego z jurorów „nowym optymizmem".