Wczoraj do wojewódzkiego konserwatora zabytków wpłynął taki wniosek od Towarzystwa Przyjaciół Warszawy.
– Chcemy, by konserwator z urzędu rozpoczął procedurę wpisania do rejestru terenów przylegających do Łazienek, między ulicami Belwederską, Gagarina, Czerniakowską, Szwoleżerów i Agrykola – mówi Lech Królikowski z TPW.
Ma to być sposób, który pomoże uniknąć niekontrolowanego zabudowywania apartamentowcami bezpośredniego sąsiedztwa zabytkowego parku. Szczególnie – zdaniem społeczników – należy chronić tereny dawnych zabudowań wojskowych wokół. Jeden z nich, Dom Pułku Huzarów, czyli stuletnie carskie koszary, inwestor niedawno zrównał z ziemią.
– Nawet jeśli miastu uda się pozbawić inwestora tej działki, to kiedyś i tak zostanie ona sprzedana. I jakiś deweloper będzie mógł już tam stawiać, co chce – zwraca uwagę historyk sztuki i konserwator Kazimierz Sztarbałło.
Część działek obok koszar to wciąż tereny m.in. BOR i straży pożarnej. – Ale kiedyś te działki też zostaną kupione przez inwestorów. Domy z widokiem na Łazienki to intratny biznes – ocenia Królikowski. – Dlatego zawczasu trzeba określić, co tam wolno budować.