Sławna opowieść o dziewczynce, która w tajemniczej krainie przeżywa nieprawdopodobne przygody i spotyka niezwykłe postacie –„Przygody Alicji w krainie czarów" Lewisa Carrolla – stała się inspiracją plenerowej instalacji i wystawy w galerii.
Autorem przestrzenno-dźwiękowej instalacji „Alicja w Ogrodzie Saskim" jest Włodzimierz Jan Zakrzewski, malarz, grafik, który od kilku lat łączy swe wizualne działania z muzycznymi pasjami.
- Kiedy pracuję - mówi „Rz" artysta – „nakręcam się muzyką", słucham różnych utworów. Postanowiłem to wykorzystać w instalacjach. Wcześniejszą zrealizowaną moją pracą było „Niebo nad Berlinem". Teraz inspiracją zaczerpnąłem z płyty z nagranym słuchowiskiem według „Alicji w krainie czarów", którą na okrągło przed laty słuchaliśmy z synem, a także graficzny zapis nagrania „Króla Rogera" Karola Szymanowskiego.
Do współpracy nad instalacją w Ogrodzie Saskim Włodzimierz Jan Zakrzewski zaprosił innych twórców. Kuba Bąkowski wymyślił wielkiego żółtego słonia, którego pośród drzew widać z daleka. Słoń jest dźwiękową rzeźbą, więc głośno trąbi. Powstał ze stalowych rur, pochodzących ze zużytego systemu wentylacyjnego. Po artystycznej metamorfozie trudno domyśleć się, do czego rury kiedyś służyły.