Korespondencja z Monachium
Mówią o tych nagrodach – Oscary designu. Przyznawane w stolicy Bawarii dwa dni przed hollywoodzką galą, wywołują w środowisku projektanckim nie mniej emocji niż Oscary filmowe.
W obecnej edycji przyznano aż 75 złotych nagród w siedmiu kategoriach, m.in. produkt, opakowanie, komunikacja, architektura. Najwięcej laurów powędrowało do rąk dalekowschodnich projektantów; w europejskiej czołówce jak zwykle znaleźli się Anglicy, Holendrzy, Niemcy, Szwajcarzy i Skandynawowie.
Nam też zaświeciło złoto. Poznańska firma Renomed wdrapała się na designerski Olimp dzięki przedmiotowi ostremu, ale zarazem eleganckiemu – nożyczkom. Uhonorowano też wyróżnieniami tuzin innych polskich brandów, co dowodzi, że stajemy się konkurencyjni – przynajmniej na wzorniczej niwie.
W tym roku w szranki stanęło więcej kandydatów niż kiedykolwiek wcześniej: 5,3 tys. chętnych z ponad 50 krajów, do finału przeszło zaś 2,5 tys. marek. Uroczystość wręczania nagród odbyła się w monachijskim Centrum BMW Welt, mecenasa wydarzenia.