Reklama

Muzeum sztuki współczesnej w miejskich ogródkach

Fotograf Jan Brykczyński odwiedził z aparatem ogrody miejskie w różnych zakątkach świata. Zdjęcia pokazujące mieszkańców i ich uprawy można obejrzeć w interesującym albumie.

Aktualizacja: 21.05.2016 17:53 Publikacja: 21.05.2016 15:00

Jan Brykczyński jest współzałożycielem międzynarodowego kolektywu fotograficznego Sputnik Photos. Zrzeszeni w nim fotografowie z krajów Europy Środkowo-Wschodniej w swoich projektach dokumentują i pokazują życie ludzi z różnych części świata.

W kręgu zainteresowań Jana Brykczyńskiego są głównie wiejskie społeczności, które artysta starał się przybliżyć na przykład w cyklu zdjęć będącym częścią projektu Sputnika pod tytułem "IS(not)" czy w filmie dokumentalnym "Boża łaska" zrealizowanym na Islandii. W swojej pierwszej książce "Boiko" fotograf prezentował życie mieszkańców na wsiach z terenów Ukraińskich Karpatów.

Jan Brykczyński w 2013 roku wygrał konkurs Syngenta Photography Award, podejmujący sprawy przemian planety i globalnych wyzwań, przed jakimi stają mieszkańcy różnych szerokości geograficznych.

Efektem wygranej jest projekt "The Gardener", który artysta zrealizował na przełomie 2013 i 2014 roku. Z aparatem fotograficznym odwiedził ogrody miejskie w Warszawie, Nowym Jorku, Erywaniu i Nairobi.

- Wychowałem się w dużym mieście i zawsze odczuwałem brak kontaktu z przyrodą. Zauważyłem, że w Warszawie ludzie realizują tę potrzebę poprzez uprawy miejskie - mówi "Rzeczpospolitej" Jan Brykczyński.

Reklama
Reklama

- Postanowiłem pokazać uprawy w miastach o różnym stopniu rozwoju cywilizacyjnego - od Nowego Jorku, przez Warszawę, po Erywań czy Nairobi. W Nowym Jorku dostęp do zdrowej żywności jest utrudniony z powodu wszechobecnego "junk food". Z kolei mieszkańców stolicy Kenii zwyczajnie nie stać na kupowanie produktów w sklepach, dlatego produkują je sami - dodaje fotograf i wyjaśnia, że w zależności od kondycji ekonomicznej miasta potrzeba produkcji własnej żywności ma zapewnić przetrwanie albo staje się hobby, jak dzieje się w przypadku Warszawy czy Erywania.

Jan Brykczyński zwraca uwagę na to, że zarówno w stolicy naszego kraju, jak i Armenii w przeszłości ogródki miejskie nie miały funkcji hobbystycznej.

- W Erywaniu w czasie kryzysu ekonomicznego 10-15 lat temu mieszkańcy prowadzili uprawy na większą skalę. W Warszawie w czasie Powstania Warszawskiego cały plac Narbutta, gdzie stoi obecnie kino Iluzjon, był zaorany, rosły tam kartofle, co widziałem na jednym z archiwalnych zdjęć - mówi artysta.

Ogrody miejskie, zwykle powstające na małej przestrzeni wydzielonej wokół domów, są polem do popisu dla ludzkiej kreatywności. Rośliny sadzone są w oponach, wiaderkach, torbach, a nawet wannach, otoczone przez konstrukcje z różnych materiałów w zależności od możliwości mieszkańców w różnych szerokościach geograficznych - z tkanin w Nairobi, z metalu w Warszawie i Erywaniu, a z plastiku w Nowym Jorku.

- Wybierałem biedniejsze dzielnice, w których mieszkańcy z wewnętrznej potrzeby i przy użyciu wyobraźni tworzyli konstrukcje niemal wyjęte z muzeum sztuki współczesnej - mówi Jan Brykczyński.

Artysta przywołuje jedno ze zdjęć z Nowego Jorku, gdzie drogę do dwóch białych krzeseł wytyczają między uprawami dwie białe ścieżki zbudowane przypuszczalnie z drewnianych elementów. Z kolei krzewy winogronowe w Erywaniu rozpięte są na kilku budynkach, garażach i miejskich ogródkach, których mieszkańcy wspólnie hodują, a później zbierają owoce.

Reklama
Reklama

Odwiedziny fotografa z aparatem wśród twórców miejskich ogródków wywoływały radość z tego, że ktoś interesuje się ich pracą i dumę z tego, co stworzyli.

- Mimo że bardzo często spotykaliśmy się w miejscach, gdzie za płotem jeżdżą samochody czy autobusy, dla tych ludzi w ich własnych enklawach zatrzymywał się czas. Mieli na sobie luźne ubrania, brudne ręce, poruszali się wolniej niż zwykle. Przestrzeń w mieście otoczona symbolicznym płotem stawała się przestrzenią wiejską, gdzie czas płynie inaczej, jest relaks, grzebanie w ziemi. A za płotem inni ludzie biegną do pracy w biurze - mówi Jan Brykczyński.

Książka "The Gardener", która ukazała się nakładem brytyjskiego wydawnictwa Dewi Lewis, swoją premierę miała w maju, na targach fotograficznych Photo London 2015. W tym roku ukazała się specjalna edycja książki, która znajduje się w kartonowym pudełku. Na jego zewnętrznej i wewnętrznej stronie wydrukowane jest w technice sitodruku jedno ze zdjęć. Pudełko wykonane jest częściowo z surowców wtórnych, co jest nawiązaniem do pracy twórców miejskich ogrodów, którzy różnym niepotrzebnym przedmiotom dają często drugie życie.

Spotkanie z Janem Brykczyńskim poświęcone książce "The Gardener" odbędzie się 8 czerwca w Małopolskim Ogrodzie Sztuki w Krakowie, ul. Rajska 12, godz. 17.30.

Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej: http://www.janbrykczynski.com/

Rzeźba
Wybitny rzeźbiarz Mirosław Bałka o patriotyzmie: Nie jestem chłopcem, już mnie nie kusi
Rzeźba
Anatomia antyku na Zamku Królewskim z kolekcji Stanisława Augusta
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama