Aktualizacja: 30.04.2025 22:26 Publikacja: 26.03.2025 05:30
Foto: Adobe Stock
Czy spotkali się kiedyś państwo z „teorią martwego konia”? Teoria ta głosi, że gdy odkryjesz, że jedziesz na martwym koniu, najlepszą strategią jest z niego zeskoczyć. W biznesie pojęcie to odnosi się do projektu, który jest już nie do uratowania, niezależnie od sił i środków, jakie w niego zainwestujemy.
Jest to teoria szeroko rozwijana w kontekście satyrycznym, a liczba mniej lub bardziej kreatywnych pomysłów na poradzenie sobie z tym problemem jest trudna do oszacowania.
W sprawie ustawy dotyczącej neosędziów rządowi zabrakło wyczucia czasu.
Za rządów PiS i neo-KRS zdarzały się delegacje np. z rejonu do apelacji. W środowisku sędziowskim wrzało, bo to...
Czasy wyższości prawa nad polityką to przeszłość. Obie te dziedziny wyglądają jak bokser po nokaucie, którego tr...
Przed laty nie tylko wyborcze, ale i coroczne zgromadzenia izbowe adwokatów wywoływały poruszenie środowiska.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Obecny brak jasno ustalonych procedur i wymogów w kwestii przerywania ciąży nie licuje z zasadą demokratycznego...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas