Aktualizacja: 26.04.2025 10:42 Publikacja: 13.11.2024 04:30
Foto: Aodoe Stock
Trzydziestoletni Jonathan R. chciał wysłać pieniądze w aplikacji na komórce, ale ta nie działała. Najpierw pomyślał, że to jego synek bawiąc się telefonem wpisywał błędny kod zbyt wiele razy, dlatego Jonathan nie mógł zrobić przelewu. Kiedy jednak próbował zalogować się do swojego banku na komputerze, na ekranie pojawiła się informacja, że użytkownik zmarł. A więc Jonathana uznano za nieboszczyka.
Okazało się, że ktoś, podając się za lekarza, wysłał sfałszowany akt zgonu Jonathana R. do skarbówki. By to wykonać, wystarczyło zamówić blankiet z Głównego Zarządu Zdrowia i Opieki Społecznej, wypełnić w nim podstawowe dane, nazwę placówki medycznej i lekarza. W tym przypadku sprawca podał szpital w Kristianstad, natomiast nazwisko lekarza, który akt zgonu wystawił, zostało zmyślone (na ogół przypadki śmierci raportuje się w formie elektronicznej, jednak ze względu na prywatne placówki zdrowia, które nie mają usług zdalnych, nie zlikwidowano papierowych formularzy). Skarbówka zarejestrowała akt zgonu, nie weryfikując, czy dana osoba rzeczywiście nie żyje. Według skarbówki nie ma ona środków na takie kontrolne procedury. Wysłano jedynie automatycznie informację do różnych urzędów i Jonathan R. zniknął z ewidencji ludności. Gdy jednak okazuje się, że dochodzi do pomyłki i dana osoba żyje, skarbówka nie wysyła sprostowania do odpowiednich instytucji. To zadanie ofiary, czyli tego, kogo przez pomyłkę lub z premedytacją usunięto z ewidencji ludności.
Nie trzeba być ani prawnikiem, ani bacznym obserwatorem polskiej sceny politycznej, by dojść do wniosku, że pols...
Sędziowie karni muszą być odważnymi ludźmi, niezależnie od kalibru spraw, jakimi się zajmują – mówi Piotr Hofmań...
Czas pobytu w opozycji to prawo do krytyki i przedstawiania alternatywnych rozwiązań, ale nie prawo do gróźb i w...
Czasem łatwiej zbudować nowy dom niż poświęcać czas i środki na remont ruiny, czyli absurdy ustawy o komornikach...
Mam marzenie, aby tryb wyborczy funkcjonował w Polsce 365 dni w roku. Okazuje się bowiem, że sądy mogą procedowa...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas