Aktualizacja: 26.04.2025 07:31 Publikacja: 16.10.2024 04:31
Foto: Adobe Stock
Zmiana prawa karnego w reakcji na bulwersujące opinię publiczną wydarzenia nie jest niczym niezwykłym i jest dobrze opisana w literaturze. Profesor Lech Gardocki, ojciec teorii kryminalizacji, nazywa takie zjawisko kryminalizacją w celu rozładowania napięć społecznych. Co prawda profesor przywołuje jako przykład działania legislacyjne podejmowane w odpowiedzi na sytuację trwającą przez dłuższy okres, jak np. przyjęcie w 1980 r. ustawy o zwalczaniu spekulacji, jednak obecnie – w dobie mediów społecznościowych i tabloidyzacji mediów tradycyjnych – nawet jednostkowe, bulwersujące wydarzenia mogą doprowadzić do zmian. Przy okazji sprawy Łukasza Ż. często wspominany jest Sebastian M., który po wypadku, w którym zginęła trzyosobowa rodzina, zbiegł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Oba te wydarzenia są do siebie podobne, a wiąże się z nimi jeszcze zjawisko nielegalnych wyścigów samochodowych, o których często dyskutuje się w mediach społecznościowych i nazywa „prawdziwą plagą”.
Nie trzeba być ani prawnikiem, ani bacznym obserwatorem polskiej sceny politycznej, by dojść do wniosku, że pols...
Sędziowie karni muszą być odważnymi ludźmi, niezależnie od kalibru spraw, jakimi się zajmują – mówi Piotr Hofmań...
Czas pobytu w opozycji to prawo do krytyki i przedstawiania alternatywnych rozwiązań, ale nie prawo do gróźb i w...
Czasem łatwiej zbudować nowy dom niż poświęcać czas i środki na remont ruiny, czyli absurdy ustawy o komornikach...
Mam marzenie, aby tryb wyborczy funkcjonował w Polsce 365 dni w roku. Okazuje się bowiem, że sądy mogą procedowa...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas