Marek Domagalski: Droga przed Trybunał Stanu z kotarą

Niezależnie od skutku wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który podważył procedurę prowadzącą do postawienia przez Trybunałem Stanu urzędującego prezesa NBP Adama Glapińskiego, jest okazja przyjrzeć się, czy zapewnia ona rzetelny proces.

Publikacja: 28.08.2024 04:31

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Czy ta procedura nie może być wykorzystywana, choćby jako polityczny straszak, przeciw politycznym przeciwnikom, tym bardziej że przez ponad ćwierć wieku nie sięgano po nią w tak głośnych sprawach i w istocie nie została przetestowana.

Badając określone w ustawie o Trybunale Stanu ramy prawne postępowania przed sejmową Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która ocenia wstępny wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu (w tym wypadku prezesa NBP Adama Glapińskiego), Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jej uprawnienia wykraczają dalece poza konstytucyjne kompetencje Sejmu. Dlatego m.in., że nie gwarantują bezstronnego postępowania KOK, w szczególności odpowiedniej reprezentacji opozycji, jawności posiedzeń, żeby opinia publiczna mogła wyrabiać sobie zdanie.

Wiedza dla profesjonalistów w nowym PRO.RP.PL

Zyskaj dostęp do najnowszych raportów, analiz, orzeczeń, prognoz i komentarzy niezbędnych w Twojej codziennej pracy, przygotowanych przez ekspertów Rzeczpospolitej.
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Wybory okazją do zmian
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: O elegancji słów
Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: Włącz prawdę!
Rzecz o prawie
Jakub Sewerynik: Zawężona przestrzeń tolerancji
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Szef stajni Augiasza