Krzysztof Kalicki: Prawne i ekonomiczne patologie w kwestii frankowej

Brak akceptacji sektora bankowego dla błędnej linii orzeczniczej wynika z poważnych wątpliwości prawnych, ekonomicznych i etycznych. Ilu reprezentantów wymiaru sprawiedliwości kształtujących orzecznictwo frankowe miało i ma konflikt interesu?

Publikacja: 07.08.2024 04:30

Krzysztof Kalicki: Prawne i ekonomiczne patologie w kwestii frankowej

Foto: Adobe Stock

Z Wojciechem Orlińskim łączy nas chyba tylko to, że przepracowaliśmy wiele lat w bankowości. Poza tym prawie wszystko nas dzieli – przede wszystkim wiedza teoretyczna, praktyczna oraz analityczna. Jako ekonomista o fundamentalnie przeciwnej ocenie sytuacji nie mogę przejść do porządku nad fałszywymi argumentami pseudoekonomicznymi z artykułu OrlińskiegoSystem bankowy może z tej przygody wyjść silniejszy”, opublikowanego 10 lipca 2024 r. na łamach „Rzeczpospolitej”.

Większość poglądów Autora jest zbieżnych z popularnymi argumentami frankowiczów walczących w sądach o unieważnienie umów. Zamiast pogłębić wątpliwości wyrażane przez sędziego Henryka Walczewskiego, które są rzadkim przypadkiem refleksji pochodzącej ze środowiska sędziowskiego o taśmie produkcyjnej wyroków, Orliński bezrefleksyjnie powtarza argumenty lobby frankowego. Chciałbym odnieść się do kilku najbardziej oburzających tez (polemika z wszystkimi miałaby rozmiar pracy naukowej).

Pozostało jeszcze 92% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Rzecz o prawie
Leszek Kieliszewski: Adwokat z urzędu nie opłaca się nikomu
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Co zrobi Karol Nawrocki?
Rzecz o prawie
Katarzyna Batko-Tołuć: Panie Premierze, bardzo grzecznie Pana proszę...
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Pięć wyborczych mitów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Rzecz o prawie
Piotr Prusinowski: neo-KRS żegluje w otchłań absurdu