Reklama

Rząd zapłaci za testy dla pracowników sezonowych z zagranicy

O bezpłatnych testach dla legalnie zatrudnionych pracowników sezonowych poinformowało właśnie ministerstwo rolnictwa.

Aktualizacja: 22.05.2020 19:27 Publikacja: 22.05.2020 18:44

Rząd zapłaci za testy dla pracowników sezonowych z zagranicy

Foto: Adobe Stock

– Mam dobre wiadomości dla rolników legalnie zatrudniających cudzoziemców. Za niezbędne testy, wykonywane pracownikom sezonowym przyjeżdżającym z zagranicy, zapłaci budżet państwa – poinformował dziś minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski.

Na miesiąc przed wyborami prezydenckimi, Ardanowski dołączył podziękowanie dla prezydenta Dudy, nie do końca wiadomo za co, a na opłacenie testów z budżetu państwa musiał się zgodzić rząd.

Ardanowski podkreślił, że nie ma już żadnych przeszkód w zatrudnianiu cudzoziemców przy tegorocznych zbiorach. – Ta pomoc oznacza w konsekwencji zebranie wszystkich plonów dzięki czemu unikniemy wysokich cen owoców i warzyw, a to odczuje w portfelu każdy konsument – powiedział minister.

Ułatwień w zatrudnianiu i ściąganiu do Polski pracowników sezonowych domagali się zarówno przetwórcy żywności, jak i rolnicy. W „Rzeczpospolitej" wielokrotnie opisywaliśmy problemy w rolnictwie i przetwórstwie żywności, gdzie nagle zabrakło pracowników sezonowych. Ukraińcy, bo to o nich głównie była moda, opuścili Polskę i wrócili do domów, gdy koronawirus pojawił się i u nas i na Ukrainie. Udało się zatrzymać tych ze zezwoleniami na dłuższy pobyt. Teraz będzie ułatwiać to tarcza antykryzysowa 2.0.

Reklama
Reklama

Pozostali po wybuchu pandemii nie mogli wjechać na teren naszego kraju, choć zaczął się sezon prac w rolnictwie. - Nadchodzi ogromny problem ze zbiorem owoców. Wiśnie, truskawki, jabłka są zbierane ręcznie, głównie przez pracowników z Ukrainy – mówił cytowany przez „Rz" Andrzej Gajowniczek, prezes holdingu Real. Tlumaczyl, że ma duży kłopot, bo ci ludzie nie mogą dziś wrócić do Polski. - A bez Ukraińców nie ma możliwości zabezpieczenia zbiorów. Dlatego wystąpiliśmy z apelem, żeby otworzyć dla nich granice, nawet z kwarantanną. Jeśli rząd tego nie umożliwi, uprawy zostaną na polach, będą ogromne straty – i w efekcie: wysokie ceny przetworów w sklepach. Na granicy urzędnicy powinni pracować na dwie zmiany – i tam, a nie w konsulatach, udzielać pozwoleń na pracę.

Jak szacują agencje zatrudnienia specjalizujące się w rekrutacji pracowników zza wschodniej granicy, od wybuchu pandemii z Polski wyjechało ok. 200–250 tys. pracowników z Ukrainy – szacują agencje zatrudnienia specjalizujące się w rekrutacji cudzoziemców ze wschodu, głównie pracowników krótkoterminowych. Tego odpływu nie widać wśród cudzoziemców zatrudnionych w Polsce na dłużej

Rynek pracy
Co dwudziesty pracownik w Polsce to Ukrainiec, co trzynasty – cudzoziemiec
Rynek pracy
W Europie pracuje się coraz lepiej, choć wciąż niezbyt zdrowo
Rynek pracy
Polscy szefowie dopiero uczą się budować osobistą markę
Rynek pracy
Małe szanse na skrócenie kolejek do lekarzy
Rynek pracy
Weto Karola Nawrockiego może utrudnić życie polskim firmom i pracownikom z Ukrainy
Reklama
Reklama