– Co drugi Hiszpan w wieku do 25 lat bezskutecznie szuka pracy, jesteśmy świadkami alarmującego zjawiska emigracji młodych ludzi z dyplomami – mówił Mariano Rajoy w Kongresie Deputowanych. – Naszym głównym celem jest wzrost gospodarczy i tworzenie miejsc pracy. Cała reszta to narzędzia do realizacji tego celu – dodał premier.

W piątek parlament ma przyjąć rządową reformę rynku pracy. Choć Rajoy zapewnia, że będzie ona „szeroka, głęboka, zrównoważona i pożyteczna", nie zmieni z miesiąca na miesiąc „krytycznej" sytuacji. Bezrobocie, które wynosi dziś 22,85 proc. (wśród młodych Hiszpanów – 48,6 proc.), będzie rosło co najmniej do połowy 2013 r.

Z opublikowanych wczoraj prognoz instytutu analiz hiszpańskiego banku BBVA wynika, że kraj nie wyjdzie szybko z recesji. Rok zamknie na minusie (– 1,3 proc.). Powolny wzrost (0,6 proc.) spodziewany jest w roku 2013, ale wzrośnie również (do 24,6 proc.) bezrobocie.