Reklama

Przeciętne wynagrodzenie i zatrudnienie w Polsce. GUS podał nowe dane

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw urosło w styczniu o 9,2 proc. rok do roku, najmniej od ponad trzech lat - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Zatrudnienie stopniało zaś przez rok o 0,9 proc.

Aktualizacja: 20.02.2025 10:27 Publikacja: 20.02.2025 10:10

Przeciętne wynagrodzenie i zatrudnienie w Polsce. GUS podał nowe dane

Foto: Adobe Stock

8482,47 zł – tyle wyniosło w styczniu przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw, według czwartkowych danych GUS. To oznacza wzrost o 9,2 proc. rok do roku. A to z kolei odczyt lekko wyższy od średniej prognoz ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” (9 proc.).

Przeciętne wynagrodzenie rośnie najwolniej od dawna

Z drugiej strony, wzrost przeciętnego wynagrodzenia o 9,2 proc. to najniższy odczyt od ponad trzech lat. Ostatni raz niższy wynik GUS zameldował za październik 2021 r. (8,4 proc.). Pierwszy raz od tamtego czasu mamy też sekwencję dwóch miesięcy z rzędu z jednocyfrową roczną dynamiką „średniej krajowej” w sektorze przedsiębiorstw (po 9,8 proc. w grudniu 2024 r.).

Roczny wzrost wynagrodzeń zwalnia z kilku powodów. Po pierwsze, styczniowy wzrost płacy minimalnej (o 10 proc. rok do roku) był o połowę niższy niż przed rokiem, i najniższy od trzech lat. Również skala podwyżek w budżetówce (o 5 proc. rok do roku) nie wywiera takiej presji na wzrost płac w firmach jak przed rokiem. Ekonomiści zwracają też uwagę na nieco mniejszą skłonność przedsiębiorstw do podnoszenia wynagrodzeń w obliczu pogorszenia danych o rentowności. Z drugiej strony – ponad 9-procentowa dynamika płac sugeruje, że presja płacowa pozostaje silna, i topnieje raczej mozolnie. Trudno powiedzieć więc, żeby styczniowe dane w istotny sposób powinny zmienić ogląd sytuacji Rady Polityki Pieniężnej, która w dynamice płac widzi jedno z zagrożeń proinflacyjnych. 

W ujęciu realnym – czyli po zestawieniu z inflacją (5,3 proc. według pierwszego odczytu GUS) – w styczniu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o około 3,7 proc. rok do roku. To najmniej od grudnia 2023 r. To efekt nałożenia się na siebie dwóch czynników – po pierwsze, wzrostu inflacji (z 4,7 proc. w grudniu i, średnio, tylko 2,7 proc. w pierwszym półroczu 2024 r.), a po drugie: spadku nominalnej dynamiki płac.

Reklama
Reklama

Zgodnie z prognozami ekonomistów, w najbliższych miesiącach możemy zobaczyć jeszcze dalsze spadki nominalnej i realnej dynamiki wynagrodzeń, ale sytuacja powinna się poprawić w drugiej połowie roku, wraz ze spodziewanym odbiciem popytu na pracę oraz oczekiwanym spadkiem inflacji.

Czytaj więcej

Tempo wzrostu wynagrodzeń w polskiej gospodarce zwalnia. Dane gorsze od prognoz

Spada przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw

Z czwartkowych danych GUS wynika też, że przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w styczniu br. 6 mln 455 tys. etatów. To o 61 tys. mniej niż rok temu. A to oznacza spadek o 0,9 proc., powyżej średniej prognoz ekonomistów -0,6 proc. Co więcej, styczniowe zatrudnienie jest „tylko” o nieco ponad 1 tys. wyższe niż w grudniu 2024 r. To – nie licząc 2021 r. - najmniejszy styczniowy wzrost względem grudnia w tym dwudziestoleciu.

Dane powinny być niepokojące, ale na bicie na alarm jest jeszcze za wcześnie. Styczniowy odczyt uwzględnia aktualizację przez GUS próby firm zatrudniających powyżej dziewięcioro pracowników, co wywołuje pewien szum informacyjny w porównaniach z 2024 r. - Dopiero dane za luty dostarczą nam nowych wieści w temacie obecnej kondycji krajowego rynku pracy – wyjaśniają analitycy Pekao.

Nie zmienia to faktu, że w 2024 r. te dane GUS wysyłały podobne sygnały – o ujemnej rocznej dynamice liczby etatów. To może być efekt zwolnień w części firm, ale też „chomikowania” zatrudnienia (zmniejszania wymiaru etatów zamiast zwolnień). Oba zjawiska mają związek m.in. ze słabą koniunkturą w przemyśle. Na rychłą poprawę sytuacji w tej materii nie ma co liczyć. - Do wyraźnej poprawy stagnacyjnych tendencji obserwowanych w zatrudnieniu konieczne jest zaistnienie bardziej sprzyjających warunków gospodarczych, w szczególności wzmocnienia strony popytowej zarówno w kraju, jak i za granicą. Na to będziemy musieli poczekać jeszcze co najmniej kilka miesięcy – uważają ekonomiści Pekao.

Reklama
Reklama

Gwoli ścisłości – dane z sektora przedsiębiorstw dotyczą firm z przynajmniej dziesięcioma pracownikami. Wyłączają też sferę budżetową. Sektor przedsiębiorstw odpowiada za około 60 proc. etatów w całej gospodarce narodowej.

Rynek pracy
Gwiazdkowe nadzieje polskich pracowników
Materiał Promocyjny
Kameralna. Niska zabudowa, wysoki standard myślenia o przestrzeni
Rynek pracy
Dyrektywa Women on Boards – co o niej wiedzą Polacy?
Rynek pracy
Ważna jest nie tylko płaca
Rynek pracy
Masowe zwolnienia na Węgrzech. Potężne braki na rynku pracy Ukrainy i Rosji
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Rynek pracy
Gdzie pracują bezdomni? Głównie w szarej strefie. Boją się komorników
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama