Wojna uderza w gospodarkę. Rosjanom brakuje pracowników

Od końca lutego 2022 do dzisiaj z rosyjskiego rynku pracy zniknęło ponad pół miliona pracowników, głównie mężczyzn. A bezrobocie jest wyjątkowo niskie.

Publikacja: 29.03.2023 12:11

Wojna uderza w gospodarkę. Rosjanom brakuje pracowników

Foto: AFP

Jak wynika z informacji rosyjskiej Federalnej Służby Statystycznej rosyjska armia zwiększyła się w 2022 roku o 400 tys. poborowych. 300 tysięcy z nich, to rezerwiści, reszta ochotnicy. Teraz prezydent Rosji nakazał powołanie kolejnych 400 tysięcy. Będzie to pierwsza tak potężna mobilizacja od czasów II wojny światowej. — A gospodarka już odczuwa kłopoty z tego powodu. Zwłaszcza, że są sektory, które rozwijają się w czasie wojny — mówi Aleksandr Isakow, ekonomista w Bloombergu. Wskazuje on również, że Federalna Służba Statystyczna podaje tylko dane dotyczące państwowej armii, a nie prywatnych wojsk. Takich, jak chociażby Grupa Wagnera, gdzie także zwiększa się liczna ochotników do udziału w „specjalnej operacji militarnej”.

Czytaj więcej

Wysoka cena strachu Rosjan. Równa 5,2 proc. PKB kraju

To oczywiste, że są branże, w których zatrudnienie rośnie. Według Federalnej Służby Statystycznej, są to przede wszystkim zbrojeniówka (390 tysięcy nowych pracowników w 2022), transport (plus 170 tysięcy) oraz służba zdrowia — 30 tysięcy. Ubywa natomiast zatrudnionych w handlu (minus 310 tys.), przemyśle (minus 130 tys.) oraz w sektorze energii (minus 120 tys.)

A pracowników gotowych do podjęcia nowej pracy będzie coraz mniej w sytuacji, skoro Władimir Putin postanowił zwiększyć armię z 1,15 mln do 1,5 mln.

Te wszystkie statystyki nie obejmują poległych na wojnie, a według nieoficjalnych szacunków miało w niej zginąć przynajmniej 120 tys. żołnierzy.

Setki tysięcy Rosjan w wieku poborowym również uciekło z kraju po tym, jak Putin ogłosił mobilizację we wrześniu 2022. Wtedy doszło do głębokich zmian demograficznych. To z kolei spowoduje, że populacja w wieku produkcyjnym może zmniejszyć się o 6,5 proc. w ciągu tej dekady i przełoży się negatywnie na wskaźniki gospodarcze. Bank Rosji już ostrzegł w grudniu 2022, że „zdolność do zwiększenia produkcji w rosyjskiej gospodarce jest w dużej mierze ograniczona warunkami na rynku pracy”.

Czytaj więcej

Wysyp rosyjskich firm w Turcji. Oligarchowie znaleźli spokojną przystań

Około jedna trzecia sektorów gospodarki analizowanych przez rosyjskie służby statystyczne wykazała spadek zatrudnienia w zeszłym roku, przy tym spadek dotyczył stanowisk zajmowanych dotychczas przez mężczyzn.

Politycy w Moskwie wielokrotnie wskazywali na obawy, że pogłębiające się niedobory siły roboczej uderzą w rosyjską gospodarkę, ponieważ przedsiębiorstwa i sektory starają się dostosować do funkcjonowania w warunkach bezprecedensowych międzynarodowych sankcji nałożonych w związku z wojną.

Bezrobocie w Rosji spadło w styczniu 2023 do 3,6 proc., podczas gdy płace realne rosły w każdym z ostatnich trzech miesięcy 2022 r. właśnie z powodu braku personelu.

A dla Rosji jest to pierwsza recesja, kiedy bezrobocie nie rośnie. W ciągu ostatnich trzech okresów spadku rosyjskiego PKB bezrobocie rosło średnio o 2,4 punktu procentowego. Tymczasem według Aleksandra Isakowa liczba bezrobotnych osiągnęła najniższy poziom w 2022 roku, ale będą kolejne rekordy i nadal spada.

Czytaj więcej

Rosyjscy uciekinierzy inwestują w nowe ojczyzny

— Są tego trzy powody. Po pierwsze, gwałtowny wzrost wydatków publicznych w zeszłym roku doprowadził większość sektorów do granic możliwości – znaczące zyski w produkcji związanej z obronnością i budownictwie to przykłady bodźców do wydatków publicznych. Po drugie, utrata zatrudnienia w sektorach charakteryzujących się dużą cyklicznością, takich jak handel detaliczny, została w dużej mierze zrekompensowana wzrostem zatrudnienia w wojsku i sektorze publicznym. Po trzecie, drastyczny spadek importu, zwłaszcza w początkowych fazach kryzysu, spowodował, że wzrosły marże krajowych producentów, a zachęty do utrzymania personelu nie zmieniły się — wylicza ekonomista Bloomberga.

Natalia Danina, szefowa działu analitycznego w HeadHunterze, rosyjskiej firmie „łowców głów”, powiedziała, że miesięczny wzrost liczby wakatów przewyższył wzrost liczby wniosków o pracę otrzymanych w lutym po raz pierwszy od 12 miesięcy. — Wskaźniki podaży pracy mogą powrócić do poziomu obserwowanego po pandemii Covid-19 w Rosji w 2021 r. – powiedziała.

— Niskie bezrobocie w połączeniu z niedoborem kadr hamuje procesy transformacji strukturalnej gospodarki. Albo nie ma ludzi, albo nie starają się zmienić pracy w trudnych okolicznościach zewnętrznych – dodała.

Jak wynika z informacji rosyjskiej Federalnej Służby Statystycznej rosyjska armia zwiększyła się w 2022 roku o 400 tys. poborowych. 300 tysięcy z nich, to rezerwiści, reszta ochotnicy. Teraz prezydent Rosji nakazał powołanie kolejnych 400 tysięcy. Będzie to pierwsza tak potężna mobilizacja od czasów II wojny światowej. — A gospodarka już odczuwa kłopoty z tego powodu. Zwłaszcza, że są sektory, które rozwijają się w czasie wojny — mówi Aleksandr Isakow, ekonomista w Bloombergu. Wskazuje on również, że Federalna Służba Statystyczna podaje tylko dane dotyczące państwowej armii, a nie prywatnych wojsk. Takich, jak chociażby Grupa Wagnera, gdzie także zwiększa się liczna ochotników do udziału w „specjalnej operacji militarnej”.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Ukraińcy mogą zniknąć z polskiego rynku pracy. Kto ich zastąpi?
Rynek pracy
Polskie firmy mają problem. Wojenna mobilizacja wepchnie Ukraińców w szarą strefę?
Rynek pracy
Złe i dobre strony ostrego wzrostu płac
Rynek pracy
Rośnie popyt na pracę dorywczą
Rynek pracy
Pokolenie Z budzi postrach wśród pracodawców