Związki zawodowe wracają do gry

Po latach uśpienia związki zawodowe znów są na fali. Polacy je popierają, politycy zaczynają się z nimi liczyć

Publikacja: 25.03.2012 21:05

Związki zawodowe wracają do gry

Foto: Fotorzepa, pn Piotr Nowak

Zamieszanie wokół reformy emerytalnej sprawiło, że marginalizowane w ostatnich latach związki odzyskują znaczenie. – Związki mają dziś swoje pięć minut – mówią eksperci.

W poniedziałek o godz. 14 przed Kancelarią Premiera "S" zbuduje miasteczko emerytalne. – Codziennie będzie w nim pikietowało ok. pięciuset osób, każdego dnia z innego regionu kraju. Dziś dyżur ma Gdańsk – tłumaczy Jerzy Wielgus, związkowiec "S" odpowiedzialny za organizację pikiety. Następnie wartę przejmą kolejno regiony: śląski, mazowiecki i dolnośląski.

Miasteczko jest zbudowane profesjonalnie. – Mamy zapewnione m.in. własne służby medyczne, transport i podpisaną umowę z firmą kateringową, która będzie nam codziennie dostarczała gorące posiłki – opowiada Wielgus. Przewidziane są też dodatkowe atrakcje. – Dziś będziemy grać na  bębnach – mówi Marek Lewandowski, rzecznik "S".

Pikieta w Alejach Ujazdowskich potrwa do piątku, kiedy demonstranci przeniosą się przed Sejm. Tego dnia posłowie mają debatować nad wnioskiem o przeprowadzenie referendum emerytalnego. Obrady będą transmitowane na specjalnym telebimie.

Razem z "Solidarnością" w tym tygodniu będą protestowały OPZZ i Forum Związków Zawodowych. – Rząd zjednoczył wszystkie trzy centrale związkowe. Nikomu wcześniej to się nie udało – mówi Wiesława Taranowska z OPZZ.

Emerytalna wojna związkowców zostanie sfinansowana z ich składek. – Mamy spore oszczędności i jesteśmy w stanie wydać tyle pieniędzy, ile będzie trzeba – tłumaczy Lewandowski.

Zapowiedź wydłużenia wieku emerytalnego, przeciwko czemu opowiada się ponad 90 proc. Polaków, spowodowała, że ludzie zaczynają się zwracać ku związkom. Z opublikowanego pod koniec ubiegłego tygodnia sondażu CBOS wynika, że notowania "Solidarności" wzrosły o  13 pkt proc., OPZZ zaś – 8 pkt proc. Spada też liczba oceniających związki źle. – Rząd dał związkom zawodowym deskę ratunkową. Niewiele osób ma ochotę pracować dłużej, dlatego jeśli związki dobrze wykorzystają ten czas, mają szansę na odrodzenie – mówi prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny.

Coraz więcej osób zapisuje się też do związku. – Zainteresowanie jest zwłaszcza w przemyśle ciężkim – opowiada Wiesława Taranowska.

Rosnąca popularność związków wynika także ze zmiany ich sposobu działania: zamiast palić opony, przekonują za pomocą profesjonalnych spotów telewizyjnych. – Widać, że związki się ucywilizowały, a związkowcy słuchają porad ekspertów i specjalistów od PR – uważa prof. Czapiński. Stały się też coraz bardziej niezależne od partii politycznych. – "Solidarność" przestała być przybudówką PiS i działa w miarę samodzielnie. OPZZ również nie jest już tak uzależniony od SLD – mówi dr Jacek Kucharczyk, socjolog z Instytutu Spraw Publicznych.

Zdaniem Mariana Krzaklewskiego, byłego przywódcy AWS i lidera "Solidarności", w poprawieniu działania związku spory jest udział nowego przewodniczącego. – Piotr Duda jest świetnym organizatorem i ma sporo ciekawych pomysłów. Poza tym zachowuje odpowiedni dystans do polityki. Współpracuje z PiS, był na kongresie Solidarnej Polski, rozmawia z politykami PO, a nawet z przedstawicielami lewicy – zwraca uwagę Krzaklewski.

Z ożywienia działań związków radości nie kryje PiS. – Bardzo dobrze, że związki tak aktywnie włączyły się w zwalczanie złych pomysłów rządu. Mają w tym nasze pełne poparcie – mówi "Rz" przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.

Rafał Grupiński, przewodniczący Klubu Parlamentarnego PO, otwarcie przyznaje:  – Związki na pewno nie ułatwiają nam przeprowadzenia tej reformy. Szkoda tylko, że nie przedstawiają konkretnych pomysłów, ale uciekają się do prostej negacji.

Reforma według związków

Referendum


* Związki zawodowe chcą albo wycofania się z reformy emerytalnej, albo przeprowadzenia w tej sprawie referendum.

Staż pracy


* O momencie przejścia na emeryturę powinien decydować nie wiek, ale staż pracy: 35 lat dla kobiet  i 40 lat dla mężczyzn.

* Elastyczny wiek przechodzenia na emeryturę: prawo do wcześniejszej emerytury dla osób, które nie mogą pracować długo, albo nie mogą znaleźć pracy.

Składki na ZUS


* Powiązania składki emerytalnej przedsiębiorców z osiąganym przez nich dochodem: czyli im więcej zarabiają, tym wyższe składki powinni płacić.

* Składki emerytalne powinni płacić wszyscy: zarówno osoby na umowach o pracę, jak i te pracujące na umowach cywilnoprawnych.

Demografia


Stworzenie dłogotrwałej strategii demograficznej, która w przyszłości ustabilizowałaby system emerytalny.

Zamieszanie wokół reformy emerytalnej sprawiło, że marginalizowane w ostatnich latach związki odzyskują znaczenie. – Związki mają dziś swoje pięć minut – mówią eksperci.

W poniedziałek o godz. 14 przed Kancelarią Premiera "S" zbuduje miasteczko emerytalne. – Codziennie będzie w nim pikietowało ok. pięciuset osób, każdego dnia z innego regionu kraju. Dziś dyżur ma Gdańsk – tłumaczy Jerzy Wielgus, związkowiec "S" odpowiedzialny za organizację pikiety. Następnie wartę przejmą kolejno regiony: śląski, mazowiecki i dolnośląski.

Miasteczko jest zbudowane profesjonalnie. – Mamy zapewnione m.in. własne służby medyczne, transport i podpisaną umowę z firmą kateringową, która będzie nam codziennie dostarczała gorące posiłki – opowiada Wielgus. Przewidziane są też dodatkowe atrakcje. – Dziś będziemy grać na  bębnach – mówi Marek Lewandowski, rzecznik "S".

Pikieta w Alejach Ujazdowskich potrwa do piątku, kiedy demonstranci przeniosą się przed Sejm. Tego dnia posłowie mają debatować nad wnioskiem o przeprowadzenie referendum emerytalnego. Obrady będą transmitowane na specjalnym telebimie.

Razem z "Solidarnością" w tym tygodniu będą protestowały OPZZ i Forum Związków Zawodowych. – Rząd zjednoczył wszystkie trzy centrale związkowe. Nikomu wcześniej to się nie udało – mówi Wiesława Taranowska z OPZZ.

Emerytalna wojna związkowców zostanie sfinansowana z ich składek. – Mamy spore oszczędności i jesteśmy w stanie wydać tyle pieniędzy, ile będzie trzeba – tłumaczy Lewandowski.

Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie