Rząd zmienił zdanie. Plomby zamiast konwojów z ukraińskim zbożem

Rząd po cichu wycofał się z konwojowania tranzytu zboża przewożonego z Ukrainy przez Polskę – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Odbyły się 372 konwoje. Ile kosztowały podatnika, nie wiadomo.

Publikacja: 10.07.2023 14:42

Rząd zmienił zdanie. Plomby zamiast konwojów z ukraińskim zbożem

Foto: AFP

- Aktualnie nie stwierdzamy ryzyka naruszenia procedury tranzytu i pojazdy przewożące zboże z Ukrainy przez terytorium Polski nie są konwojowane przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej – napisało biuro prasowe Ministerstwa Finansów w odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej”.

Historia konwojów, które ruszyły do towarzystwa transportom ukraińskiego zboża, nie jest więc długa: w szczycie kryzysu zbożowego wprowadziło je w piątek 21 kwietnia rozporządzenie Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych.

Czytaj więcej

Polska tonie w zbożu. Minister rolnictwa poda się do dymisji?

- Transporty zboża z Ukrainy przejeżdżające przez Polskę będą konwojowane i monitorowane systemem SENT – mówił w kwietniu Robert Telus, minister rolnictwa, tuż przed wprowadzeniem unijnego zakazu importu ukraińskiego zboża do Polski.

Według danych resortu finansów, łącznie zrealizowano 372 konwoje produktów rolnych z przejść granicznych z Ukrainą do polskich portów morskich lub do granic kraju.

Obecnie do nadzoru nad przemieszczaniem się zbożowych transportów mają wystarczyć plomby elektroniczne, które przekazują w czasie rzeczywistym dane GPS z pojazdów do systemów Krajowej Administracji Skarbowej. Do nakładania i zdejmowania tych plomb uprawnieni są funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej.

Cała ta mobilizacja służb i plombowanie transportów potrwa co najmniej do połowy września, do 15 września wyznaczono bowiem czas obowiązywania unijnego zakaz importu zboża do Polski (pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika). Polska strona stara się o jego przedłużenie.

Czytaj więcej

Polska zasypana zbożem z Ukrainy

 Mobilizacja służb z powodu kryzysu zbożowego była spora, w działania związanych z kontrolą tranzytu uczestniczyli funkcjonariusze wszystkich 16 urzędów celno-skarbowych. - Do działań konwojowych, w pierwszym i kolejnych dniach zostało wyznaczonych 354 funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej na każdy dzień oraz 164 radiowozy Służby Celno-Skarbowej – dowiedziała się "Rzeczpospolita" w Ministerstwie Finansów.

Rozporządzenie, które miało regulować wznowiony po blokadzie polskich granic transport surowców rolnych z Ukrainy, i które wprowadziło właśnie plombowanie transportów ukraińskiego zboża oraz zmusiło służbę celną do podróży wraz z tymi transportami po Polsce – było krytykowane od samego początku za spory chaos nad pracami. Media informowały, że na siedem godzin przed jego wejściem w życie 21 kwietnia, nadal nie było opublikowane.  Minister Telus przyznał też, że nie jest pewien, kto za to zapłaci, „niewykluczone, że przewoźnicy”.

Dziś w "Rzeczpospolitej" opublikowaliśmy dane, jak bardzo skoczył import zboża z Ukrainy do Polski, po napaści Rosji na Ukrainę.  W ciągu roku – między 2021 a 2022 r. – import zbóż do Polski potroił się z 1,1 mln ton do 3,2 mln ton. Najbardziej skoczył import pszenicy – z 610 tys. ton w 2021 r. do blisko miliona ton w ubiegłym, i kukurydzy, której import zwiększył się ponad dziewięć razy, a w 2022 r. do Polski wjechało ponad 2 mln ton tego ziarna. 

Według Ministerstwa Rolnictwa, 101 tys. ton zbóż zostało zadeklarowane jako techniczne i przemysłowe, a w tym roku (od stycznia do kwietnia) – 2 tys. ton. Resort rolnictwa, mimo początkowych obietnic, odmawia dziś publikacji listy importerów zboża. Gdzie trafiło zboże techniczne, tego nie wiadomo, trwają śledztwa, jednak przedstawiciele branży i rolnicy spekulują, że musiało trafić do przetwórstwa, a więc do konsumpcji.

- Aktualnie nie stwierdzamy ryzyka naruszenia procedury tranzytu i pojazdy przewożące zboże z Ukrainy przez terytorium Polski nie są konwojowane przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej – napisało biuro prasowe Ministerstwa Finansów w odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej”.

Historia konwojów, które ruszyły do towarzystwa transportom ukraińskiego zboża, nie jest więc długa: w szczycie kryzysu zbożowego wprowadziło je w piątek 21 kwietnia rozporządzenie Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rolnictwo
Prestiżowa nagroda w konkursie Unii Europejskiej dla polskiego instytutu
Rolnictwo
Cebula towarem wyborczym w Indiach
Rolnictwo
Farmerzy znad Wisły liczą pieniądze z dopłat i organizują protesty
Rolnictwo
Afera w rządzie Ukrainy. Minister podejrzany o kryminalny proceder
Rolnictwo
Polska wspomaga wojenną kasę Rosji importując nawozy. Najwięcej w UE