Polacy nie mogą przyjąć lekcji Grossa

- Problem stosunków polsko-żydowskich jest ciągle żywy i niedostatecznie przedyskutowany - mówi dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, socjolog z PAN

Publikacja: 05.02.2008 02:33

Polacy nie mogą przyjąć lekcji Grossa

Foto: Rzeczpospolita

RZ: Z najnowszego sondażu TNS OBOP wynika, że 43 proc. Polaków uważa, iż w czasie II wojny światowej wielu Polaków ratowało Żydów, a tylko nieliczni ich prześladowali. Przeciwnego zdania jest zaledwie 3 proc. badanych. Jednocześnie 17 proc. uznaje, że wielu Polaków ratowało, a zarazem wielu prześladowało Żydów. A 12 proc. uważa, iż niewielu Polaków i ratowało, i prześladowało.

Dr Barbara Fedyszak-Radziejowska: Te wyniki dowodzą, że problem stosunków polsko-żydowskich jest ciągle żywy i niedostatecznie przedyskutowany. Do 1989 roku nie rozładowaliśmy traumy, bo nie opowiedzieliśmy sobie otwarcie ani naszej historii, ani historii polskich Żydów. Po 1989 roku, kiedy zaczęliśmy sobie tę historię opowiadać, dostaliśmy po łapach za cierpiętnictwo, kombatanctwo i megalomanię. Wyniki sondażu świadczą o tym, że jako zbiorowość polityczna ciągle nie jesteśmy do końca pewni, jak wygląda prawda w tej złożonej kwestii.

Ponad 40 proc. badanych uważa jednak, że wielu Polaków ratowało Żydów. To bardzo dużo.

Każdy z nas chce pamiętać tylko mocne strony swojej biografii. Żeby móc żyć, musimy wierzyć, że nie jesteśmy ostatnim śmieciem. A nawet jeśli wydaje się nam, że zrobiliśmy w życiu coś paskudnego, to próbujemy sobie z tym poradzić i znaleźć coś dla równowagi.

Nie zgodziłabym się jednak ze stwierdzeniem tych, którzy uważają, że większość – czy nawet tyle samo – Polaków ratowała co mordowała, ponieważ tego po prostu nie wiemy. To Żydzi, którzy przeżyli, zapamiętali Polaków jako ludzi mogących w każdej chwili ich wydać Niemcom. Dziś oczekiwałabym od społeczności żydowskiej pewnej uczciwości, aby widząc koszmarnych Polaków, potrafili dostrzec także ostateczny efekt – że przetrwali właśnie dzięki Polakom.

TNS OBOP zapowiada, że za kilka miesięcy ponowi badania, by sprawdzić, jak na nasze poglądy wpłynęła debata nad książką Jana Tomasza Grossa. Czy pani zdaniem ta książka będzie miała wpływ na naszą świadomość?

Sondaże socjologiczne powinno się traktować jako komunikaty o stanie nastrojów społecznych, a nie jako wyroki czy werdykty. My w sondażach nie zdajemy przecież żadnego narodowego egzaminu. Bylibyśmy naprawdę narodem zakompleksionym, narodem o przetrąconym kręgosłupie i zmanipulowanej świadomości, gdybyśmy lekcję wychowawczą, którą zafundował nam Gross, przyjęli bez zastrzeżeń. Rozumiem traumę Żydów, ale z tego nie wynika, że mam być przekonana, iż Polacy jako wspólnota nie sprawdzili się podczas II wojny światowej. Moim zdaniem ogólny bilans jest dodatni.

RZ: Z najnowszego sondażu TNS OBOP wynika, że 43 proc. Polaków uważa, iż w czasie II wojny światowej wielu Polaków ratowało Żydów, a tylko nieliczni ich prześladowali. Przeciwnego zdania jest zaledwie 3 proc. badanych. Jednocześnie 17 proc. uznaje, że wielu Polaków ratowało, a zarazem wielu prześladowało Żydów. A 12 proc. uważa, iż niewielu Polaków i ratowało, i prześladowało.

Dr Barbara Fedyszak-Radziejowska: Te wyniki dowodzą, że problem stosunków polsko-żydowskich jest ciągle żywy i niedostatecznie przedyskutowany. Do 1989 roku nie rozładowaliśmy traumy, bo nie opowiedzieliśmy sobie otwarcie ani naszej historii, ani historii polskich Żydów. Po 1989 roku, kiedy zaczęliśmy sobie tę historię opowiadać, dostaliśmy po łapach za cierpiętnictwo, kombatanctwo i megalomanię. Wyniki sondażu świadczą o tym, że jako zbiorowość polityczna ciągle nie jesteśmy do końca pewni, jak wygląda prawda w tej złożonej kwestii.

Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku