[b]Rz: UOKiK bada zgodność z prawem występujących w Internecie reklam, które trudno jest wyłączyć. Dlaczego reklamodawcy decydują się na takie uciążliwe dla odbiorców reklamy?[/b]
[b] Jarosław Sobolewski:[/b] W przypadku niektórych reklam możliwość ich zamknięcia rzeczywiście jest opóźniona o kilka sekund w celu pełnego wyświetlenia przekazu reklamowego, ale zawsze mamy możliwość zakończenia wyświetlania przez kliknięcie w krzyżyk. Nie sądzę, aby było to bardziej irytujące niż 15-minutowy blok reklamowy przerywający film.
[b]Czasem jednak pojawiają się reklamy, których nie da się zamknąć, klikając w krzyżyk.[/b]
Nie wierzę w to, że jakikolwiek reklamodawca zamawia stworzenie reklamy uniemożliwiającej jej zamknięcie. Zdarzają się czasami błędy techniczne powodujące utrudnienia w zamykaniu reklam. To występuje niezwykle rzadko i w takich sytuacjach rozumiem irytację użytkowników. Ale wystarczy wtedy poinformować właściciela strony internetowej, na której mieliśmy problem z zamknięciem reklamy, a na pewno zostanie ona szybko naprawiona. Mamy przecież wszyscy świadomość, że reklama ma za zadanie budować dobry wizerunek marki, a trudno ten cel osiągnąć, denerwując potencjalnych klientów.
[b]Może chodzi o to, że jeśli reklama jest trudna do zamknięcia, to większa liczba internautów na nią kliknie i wejdzie na stronę reklamodawcy?[/b]