Sławomir Nitras (PO): Media mogą zniszczyć najlepsze reformy

Europoseł PO w rozmowie z "Polską The Times" stwierdza, że nowy rząd jest udany. Zdaniem Nitrasa największym problemem są... dziennikarze, którzy ukazują działania polityków w karykaturalny sposób

Publikacja: 18.02.2012 13:21

Sławomir Nitras (PO): Media mogą zniszczyć najlepsze reformy

Foto: W Sieci Opinii

Podoba mi się ten rząd. Słuchając exposé premiera, odnosiłem  wrażenie, że zapowiedział te dokładnie reformy, które UE zaleca państwom członkowskim. Widać, że polski rząd rozumie, jakie są źródła kryzysu, i stara się Polskę przed jego konsekwencjami w przyszłości uchronić. (...) Najgorszą rzeczą, jaka mogłaby się Polsce przydarzyć w samym środku kryzysu, to słaby politycznie rząd.

O działaniach rządu:

W mojej ocenie rząd odniósł już pierwszy sukces. Pani nieco prowokująco pyta, myśląc o tym całym zamieszaniu: stadion, ustawa  refundacyjna, ACTA. A ja widzę przedstawione założenia reformy  emerytalnej. Obserwuję walkę o jak najniższy deficyt, o naszą wiarygodność na rynkach światowych. Exposé premiera w dużym stopniu było skierowane do rynków. One dzisiaj obalają rządy w Europie jeden po drugim. A Polskę chwalą, ufają nam.

A jeśli chodzi o zmiany, to zawsze jest tak, że zapowiedź przez rząd konkretnych, dużych wywołuje emocje. Tak jak mieliśmy dwa tygodnie emocji z ustawą refundacyjną, tak dzisiaj mamy ze Stadionem Narodowym, a za chwilę pojawi się kolejne wyzwanie. Jeśli te zakręty będą pokonywane w miarę sprawnie, wszyscy dostrzeżemy, że nasza  rzeczywistość zmienia się na lepsze.

Według Nitrasa dziennikarze mogą zniszczyć reformy:

Reklama
Reklama

Problem w tym, że wszyscy dziennikarze chcą ambitniejszego rządu, tylko jak już ten rząd zacznie coś naprawdę ważnego robić, to przedstawiają wszystko w karykaturalny sposób: albo za wolno, albo za szybko, albo niedokładnie, albo zbyt elastycznie. (...) Zadaniem rządu jest robić konsekwentnie, ale licząc się z faktem, że media i wpływowe środowiska mogą najlepsze reformy zniszczyć.

Na temat młodych wyborców:

W protestach w sprawie ACTA wyraziły się głębsze problemy młodych ludzi: problemy z  pracą, swoim miejscem w rzeczywistości. I to wcale nie jest problem umów śmieciowych, który jest tematem zastępczym. (...) Młodzi  ludzie, i to jest część ich charakterystyki, w sposób do tej pory niespotykany nie byli zainteresowani życiem publicznym. Ale oni mają swoje coraz poważniejsze problemy i muszą nauczyć się je artykułować. Wyzwaniem klasy politycznej  jest pomoc wyartykułować te racje i rozwiązać problemy. Realnie gigantycznym  wyzwaniem dziś dla naszego rządu jest  właśnie poradzenie sobie z problemem rynku pracy dla młodych ludzi.

Podoba mi się ten rząd. Słuchając exposé premiera, odnosiłem  wrażenie, że zapowiedział te dokładnie reformy, które UE zaleca państwom członkowskim. Widać, że polski rząd rozumie, jakie są źródła kryzysu, i stara się Polskę przed jego konsekwencjami w przyszłości uchronić. (...) Najgorszą rzeczą, jaka mogłaby się Polsce przydarzyć w samym środku kryzysu, to słaby politycznie rząd.

O działaniach rządu:

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama