Nie czuję, by jakiekolwiek przesilenie się zbliżało, mam natomiast nadzieję, że wraz z nadejściem wiosny premier, ministrowie i posłowie rządzącej partii wreszcie się przebudzą. Letarg, w którym tkwią, do niczego dobrego bowiem nie prowadzi.
Na temat słów wicepremiera Pawlaka o systemie emerytalnym w Polsce:
Według mnie ostatnie wypowiedzi Waldemara Pawlaka kompromitują go jako polityka. Jeśli ktoś jest wicepremierem, a jednocześnie wypowiada się tak, jakby instytucje państwowe były właściwie niepotrzebne i nie można im ufać, to może powinien zrezygnować z zajmowanych funkcji i założyć partię anarchistyczną? (...) Wypowiedź wicepremiera, a więc jednego z najważniejszych reprezentantów państwa, w której podaje w wątpliwość wiarygodność jednej z najważniejszych instytucji państwowych, czyli ZUS - jest niedopuszczalna. Jestem o tym głęboko przekonany.
Nie śpieszyłbym się z ogłaszaniem końca koalicji. Nie wiem, jak konflikt między koalicjantami zostanie rozwiązany, ale wiem, że Waldemar Pawlak to doświadczony polityk, a możliwości manewru ciągle są duże. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Jestem natomiast przekonany, że argumenty za przyjęciem tej ustawy zwyciężą. Straty, jakie byśmy ponieśli jako społeczeństwo i jako państwo, odrzucając ją, byłyby ogromne. Z czasem mogłyby nawet doprowadzić do załamania się budżetu państwa.
Według Krzemińskiego młodzi nie identyfikują się z Polską: