Reklama

Czy PiS będzie potrafił wykorzystać wakacje? - analiza Pawła Majewskiego

Sondażowa premia za zjednoczenie prawicy pozwala PiS z optymizmem patrzeć w przyszłość. Tyle że na horyzoncie widać już sporo zagrożeń.

Publikacja: 29.07.2014 02:00

Paweł Majewski

Paweł Majewski

Foto: Fotorzepa

Tuż po wybuchu afery taśmowej w mediach nie brakowało analiz krytycznych wobec strategii obranej przez PiS. Publicysta Łukasz Warzecha wytykał na łamach „Rz" nieumiejętność kreowania przekazu medialnego, brak prawnych analiz rozmów podsłuchanych polityków PO, którymi można by było punktować rywali.

Faktycznie pierwsze sondaże po aferze, choć pokazały spadek notowań rządzących, nie wskazywały na wielkie sukcesy opozycji.

Sytuacja się odmieniła po operacji, która, choć ma skutki wizerunkowe, jest jednak ruchem czysto politycznym. Kiedy Jarosław Kaczyński zdecydował się pod wpływem kryzysu politycznego związanego ?z taśmami na finalizację rozmów o współpracy ?z mniejszymi partiami prawicowymi, notowania wystrzeliły w górę.

Jak wynika z opublikowanego wczoraj sondażu IBRiS Homo Homini dla „Rz", chęć głosowania na startujące razem PiS, Polskę Razem i Solidarną Polskę deklaruje 40 proc. badanych. Do Sejmu weszłyby jeszcze trzy partie, a przewaga nad PO wyniosłaby aż 16 punktów procentowych, co oznacza, że dzisiejsza opozycja mogłaby po wyborach rządzić samodzielnie.

Nieprzypadkowo Kaczyńskiemu zależało na szybkim zakończeniu rozmów. Te wyniki pojawiają się w idealnym dla PiS okresie. Sejm nie będzie się zbierał przez ponad miesiąc. To oznacza, że zaczyna się tzw. sezon ogórkowy. W tym okresie do społeczeństwa dociera mniej informacji. Wyborcy są na urlopach, a nawet jeśli są w domu, to mniej interesują się sprawami politycznymi.

Reklama
Reklama

Jednocześnie jest to okres, kiedy z uwagi na brak nowych informacji media starają się tematy kreować. Taką próbą są choćby spekulacje o przyszłej koalicji PiS z Januszem Korwin-Mikkem. Zestawienie z kontrowersyjnym liderem Nowej Prawicy może być dla antyrosyjskiego elektoratu PiS bardzo niebezpieczne.

Kaczyński przyjął w tej sprawie dość radykalne metody. Potencjalnego koalicjanta punktuje we wszystkich wywiadach. ?Z tego powodu z PiS rozstał się były piłkarz Jan Tomaszewski. – Prezes bardzo się zdenerwował, gdy zobaczył jego wypowiedź, w której w ostrych słowach („Odpi... się od sportu" – red.) domaga się zaprzestania prób bojkotowania mundialu w Rosji – mówi nam jeden ze współpracowników Kaczyńskiego. Były piłkarz miał być wyrzucony z klubu PiS, ale uprzedził ten ruch i zerwał związki z partią.

Dla funkcjonującego w niełatwym otoczeniu medialnym PiS sukces zjednoczenia dość szybko może się zamienić w klęskę. Z informacji „Rz" wynika, że o ile rozmowy liderów poszły dość gładko, o tyle z każdym szczeblem niżej jest trudniej. A każdy lokalny konflikt będzie teraz rezonował dużo bardziej.

Nowy sezon polityczny zaczyna się we wrześniu. ?W zeszłym roku PiS wytracił impet wzrostu notowań, który dały mu kolejne wygrane wybory uzupełniające i seria debat eksperckich.  Potem przegrał referendum warszawskie, co sprawiło, że musiał zaczynać ?od nowa.

Tak może być i teraz. ?7 września odbędą się wybory uzupełniające do Senatu. W każdym okręgu to PiS broni utraconych mandatów. Wygrane mogą pomóc opozycji zyskiwać kolejne punkty. Jednak przegrana w którymkolwiek z okręgów też może wywołać bardzo poważne konsekwencje.

Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czy dla europejskiej prawicy MEGA to dar niebios?
Publicystyka
Juliusz Braun: Media publiczne raczej po staremu
Publicystyka
Roman Kuźniar: Strategia predatora, czyli jak USA zmieniają swoje podejście do wojny
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Nawrocki przegra z łańcuchem?
Publicystyka
Jacek Czaputowicz: Nieoczekiwany sojusz prezydenta Nawrockiego i Konferencji Ambasadorów RP
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama