Gdzie Pekin nie może, tam turystę pośle

Rok temu spory terytorialne w rejonie morza Południowochińskiego wywoływała umiejscowiona tam chińska platforma wiertnicza. Tym razem zamiast wielkiej konstrukcji Pekin zdecydował się wysłać tam… chińskich turystów.

Publikacja: 04.02.2015 13:59

Rafał Tomański

Rafał Tomański

Foto: Fotorzepa

Z chińskimi turystami jest coraz większy kłopot. Jest ich z każdym miesiącem więcej, zachowują się dość hałaśliwie, poruszają w ogromnych grupach i wszelkie prognozy zakładają, że to dopiero początek ich inwazji. Przemysł turystyczny powinien zacierać ręce z zadowolenia, jednak chiński turysta czasem oznacza zagrożenie dla przemysłu miejsca, które odwiedza i może przynieść przy okazji trochę zbyt wiele dewastacji i braku szacunku dla historii niż by to się kojarzyło z kimś, kto przyjeżdża z kraju o tak starej kulturze.

Pozostało 83% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości