Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 07.09.2015 19:16 Publikacja: 06.09.2015 21:56
Zyski z przerzutu imigrantów do Europy są większe niż z przemytu broni czy narkotyków do Unii
Foto: AFP
Rzeczpospolita: Kilka tygodni temu Grecja, potem Macedonia i Serbia, teraz Węgry – fala dziesiątek, o ile nie setek tysięcy imigrantów dotrze w końcu do Polski. Czy będziemy mieli na warszawskim Dworcu Centralnym takie same sceny jak na Keleti w Budapeszcie?
Nie możemy niczego wykluczyć, ale nie ma żadnych podstaw, aby twierdzić, że tak się stanie. Od początku roku do Unii Europejskiej dotarło od południa 340 tys. imigrantów, w tym 110 tys. do Włoch i 180 tys. z Turcji do Grecji. To dane na koniec sierpnia. Ale przez minione osiem miesięcy przez wschodnią granicę Unii, od Finlandii po Rumunię, przedostało się 770 uciekinierów. A przecież ile to krajów! Nie ma co porównywać. To droga o wiele trudniejsza, dłuższa, z dużą liczbą mocno strzeżonych granic. Jeśli ktoś ucieka z Syrii, Ghany czy Erytrei, nie wybierze jej, bo znacznie łatwiej mu dotrzeć do Libii, gdzie gangi przemytników działają na wielką skalę, gdyż w takim upadłym państwie nie ponoszą żadnego ryzyka.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Umiejętność skutecznego zaszkodzenia przeciwnikowi stanowi podstawowy sposób odstraszania i stawiania granic w p...
W gruncie rzeczy współczuję wszystkim tym, dla których świat jest zerojedynkowy, a stosunek do takiej czy innej...
Azerbejdżan pokazuje światu, jak skutecznie rozmawiać z Rosją. Dlaczego gospodarz Kremla nagle postanowił zrobić...
Z jednej strony premier Donald Tusk ma rację, powtarzając, że „żyjemy w czasach przedwojennych”. Z drugiej, kied...
Sposoby działania rosyjskich służb są niezmienne od dekad. Tyle że teraz łatwiej je odczytujemy i zwracamy na ni...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas