U prezydenta Dudy w ogródku

Twardy elektorat PiS nigdy nie wybaczy głowie państwa „formalizmu i legalizmu”.

Aktualizacja: 03.04.2018 06:40 Publikacja: 02.04.2018 18:59

U prezydenta Dudy w ogródku

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Prezydent Andrzej Duda, czując zapewne wiosenne podmuchy, energicznie zabrał się do uprawiania swojego ogródka: w każdej politycznej konfiguracji, która w przyszłości dotyczyć będzie PiS, to on musi zadbać o ten bardziej centrowy elektorat prawicy.

Piątkowe weto do tzw. ustawy degradacyjnej, zburzyło trochę już świąteczny nastrój politykom. Ustawa ta pozbawia stopni wojskowych członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i wprowadza możliwość odbierania stopni osobom i żołnierzom rezerwy, którzy w latach 1943–1990 „swoją postawą sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu". Dyskusje były bardzo intensywne, ale odbywały się często poza salą plenarną parlamentu. Monika Jaruzelska, córka generała Wojciecha Jaruzelskiego, wybrała się w tej sprawie nawet pod Pałac Prezydencki. Posłowie PiS (szczególnie ci młodsi) biegali po kuluarach pokrzykując „Precz z komuną”. Wszystko więc odbywało się według sprawdzonego przez ostatnich prawie 30 lat rytualnego scenariusza. Prezydent wkroczył w przesądzoną już, wydawałoby się, procedurę. I zrobił niespodziankę.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Czy nauczyciele będą zarabiać więcej?
Publicystyka
Estera Flieger: Wygrał Karol Nawrocki, więc krowy przestały się cielić? Nie dajmy się zwariować
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: 6000 zamrożonych zwłok albo jak zapamiętamy Rosję Putina
Publicystyka
Bogusław Chrabota: O pilny ratunek dla polskich mediów publicznych
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Ukraina może jeszcze być w NATO