[b]RZ: Komisja Europejska przedstawiła spot poświęcony 20. rocznicy upadku komunizmu. Ani razu nie pojawia się w nim nazwa „Solidarność”, a Polskę widać zaledwie przez kilka sekund w trzyminutowym materiale. Czy tak niewielki był nasz wkład w upadek komunizmu?[/b]
[b]Antoni Dudek:[/b] Nie, to jest jakaś skrajność. Nasz wpływ na zainicjowanie jesieni ludów w Europie i wcześniejszych przemian w ZSRR jest niezaprzeczalny. Pieriestrojka Gorbaczowa była przecież skutkiem kryzysu ideologii komunistycznej, a w doprowadzeniu do niego duży udział miała „Solidarność” jako ruch, który dowiódł antyrobotniczego charakteru tzw. ludowej władzy. To co się działo w Polsce w roku 1989, podgrzewało nastroje w krajach bloku wschodniego. Nie ma oczywiście bezpośredniego związku pomiędzy „Solidarnością” a aksamitną rewolucją w Czechach i upadkiem muru berlińskiego, ale pośredni jest niewątpliwy. Polskie władze powinny więc wystąpić w sprawie spotu z jakąś formą interwencji do Komisji Europejskiej.
[b]Dlaczego w tym spocie tak zmarginalizowano Polskę? Ktoś nas nie lubi?[/b]
Nie widziałbym w tym jakiejś złej woli. Prawdopodobnie dostali to do zrobienia ludzie mający niezwykle słabą wiedzę na temat tamtych wydarzeń i stąd taki, a nie inny wynik. Oczywiście sami za to także ponosimy odpowiedzialność, ponieważ przez ostatnie 20 lat jedynie się mówiło, nie podejmując żadnych działań, że trzeba pokazywać Europie rolę Polski w obaleniu komunizmu. O tym należy nieustannie przypominać i utrwalać ten obraz w świecie, bo inaczej zostanie wyparty przez inne wizje ówczesnych wydarzeń.
[b]Co Zachód wie o 1989 roku w Polsce?[/b]