Jak daleko dziennikarze mogą się posunąć, stosując prowokacje dziennikarskie i prowadząc swoje śledztwa? – na te i inne zagadnienia próbuje odpowiedzieć najnowszy, szósty, numer magazynu „Ius et Lex”. Ostatni, jaki powstał pod redakcją śp. rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego, który 10 kwietnia 2010 roku zginął w katastrofie smoleńskiej, założyciela fundacji Ius et Lex.
„Media i dziennikarze nie są niezaangażowanymi przekaźnikami informacji i opinii. Nie tylko władza państwa, lecz także władza prywatnych podmiotów, w tym szczególnie prywatnych koncernów medialnych, zagrażać może wolności” – pisze socjolog prof. Zdzisław Krasnodębski.
Zdaniem angielskiego filozofa i publicysty Rogera Scrutona ograniczenie wolności słowa następuje dzisiaj nie w wyniku rozwiązań prawnych, ale presji społecznej, na którą składają się: wyśmiewanie, ostracyzm, a czasem nawet groźby. Scruton podaje przykład pojawiającej się w europejskich mediach presji, by nie mówić źle o muzułmanach i homoseksualistach. Kłopotom związanym z polityczną poprawnością swój tekst poświęcił także śp. Tomasz Merta, wiceminister kultury, który również zginął w katastrofie smoleńskiej. „Polityczna poprawność przychodzi do nas jako namiastka dobrych obyczajów, upowszechnia się jako skuteczna strategia retoryczna, ale w prawdziwie niebezpieczną fazę wkracza, gdy próbuje ustanowić swoje władztwo z pomocą prawa” – przekonuje.
[i]„Wolność słowa i odpowiedzialność za słowo” będą także tematem dyskusji, która odbędzie się dzisiaj o godz. 19 w redakcji „Rzeczpospolitej”. Wezmą w niej udział: prof. Jadwiga Staniszkis, ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier oraz dr Ireneusz C. Krzemiński. Debatę poprowadzi zastępca redaktora naczelnego „Rz” Piotr Gabryel.[/i]