Reklama
Rozwiń
Reklama

Rosja: Dekalog rosyjskiego urzędnika

Aktualizacja: 08.11.2010 00:20 Publikacja: 08.11.2010 00:19

„Nie pali, jest uprzejmy, nie krytykuje kierownictwa. Kto to jest? Rosyjski urzędnik. Władze Rosji chciałyby, by taki był” – napisała gazeta „Moskowskij Komsomolec”.

Nad kodeksem etyki w urzędach państwowych pracuje Ministerstwo Zdrowia i Rozwoju Socjalnego. Jeśli wejdzie w życie, rosyjski urzędnik w obecności interesanta nie będzie mógł kląć ani zapalić papierosa. Zakazany będzie wymiętoszony garnitur. Urzędnik będzie też musiał trzymać język na wodzy – nie będzie mógł używać słów, które mogłyby interesanta urazić. Zakazane będą pogróżki, a nawet wrogi lub lekceważący ton głosu. No i trzeba będzie się powstrzymywać od wypowiedzi na temat rosyjskich władz. Mówiąc zaś o inwestycjach w Rosji, pracownik administracji publicznej nie użyje już słów: „dolar czy euro”, tylko „ruble”.

Rosyjskie państwo chętnie natomiast przejmie prezenty, które urzędnik otrzyma w delegacji służbowej, także zagranicznej.

Jeśli urzędnik złamie przepisy? Wtedy grozi mu „osąd moralny”. A wówczas nie będzie mógł liczyć na wyższe i lepiej płatne stanowisko.

„W Rosji wszelkie apele dotyczące etyki czy moralności nie są traktowane poważnie. Dlaczego? Bo dla wielu urzędników są to abstrakcyjne pojęcia” – uważa były doradca prezydenta Borysa Jelcyna Georgij Saratow.

Reklama
Reklama

Rosyjscy dziennikarze nie mają wątpliwości: ten kodeks to dla urzędników „śmierć” i „dekalog samuraja”.

„Nie pali, jest uprzejmy, nie krytykuje kierownictwa. Kto to jest? Rosyjski urzędnik. Władze Rosji chciałyby, by taki był” – napisała gazeta „Moskowskij Komsomolec”.

Nad kodeksem etyki w urzędach państwowych pracuje Ministerstwo Zdrowia i Rozwoju Socjalnego. Jeśli wejdzie w życie, rosyjski urzędnik w obecności interesanta nie będzie mógł kląć ani zapalić papierosa. Zakazany będzie wymiętoszony garnitur. Urzędnik będzie też musiał trzymać język na wodzy – nie będzie mógł używać słów, które mogłyby interesanta urazić. Zakazane będą pogróżki, a nawet wrogi lub lekceważący ton głosu. No i trzeba będzie się powstrzymywać od wypowiedzi na temat rosyjskich władz. Mówiąc zaś o inwestycjach w Rosji, pracownik administracji publicznej nie użyje już słów: „dolar czy euro”, tylko „ruble”.

Reklama
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Projekt ustawy o mediach publicznych na gruzach systemu
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Publicystyka
Marek Cichocki: Czy Niemcom w ogóle można ufać?
Publicystyka
Estera Flieger: Konkurs na prezesa IPN wygrał Karol Polejowski, ale to i tak bez znaczenia
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Historyczna przegrana Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Publicystyka
Prof. Andrzej Nowak: Niemiecką polityką wschodnią kierują dwa niebezpieczne przesądy
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama