PJN rozgniecie Bractwo Świętego Wita?

Europoseł Marek Migalski się zdenerwował. Wszystko przez sondaże, które wskazują dwu, trzy procentowe poparcie dla PJN. To skandal, że inni się z tego śmieją

Publikacja: 04.07.2011 09:34

PJN rozgniecie Bractwo Świętego Wita?

Foto: W Sieci Opinii

"Fruwający ornitolog" tytuł Kasandry PJN uzyskał już dawno. Jego wizja jedenastu procent poparcia dla ugrupowania "kowalików" cieszy już chyba tylko jego samego. Dlatego kolejny raz uparcie broni swej wizji.

 

Niektórzy się śmieją z tych naszych 2-3%, z naszej walki o wejście do parlamentu, z naszego marzenia o 11%. Zwłaszcza śmieją się wyborcy PO i PiS. Zakochani w swoich wodzach, w ich geniuszu i nieomylności, kibicują partiom, które żyją z milionów złotych z kasy państwa, które mają zaprzyjaźnionych dziennikarzy, swoje telewizje i media. I patrzą na nas z politowaniem.

Ale nikomu nie wolno się z tego śmiać. Dlaczego? Bo robimy coś niezwykłego. W tak zabetonowanej scenie politycznej, która niszczy modernizację Polski, próbujemy wyrąbać dla siebie kawałek wolności i podmiotowości. Od dekady nikomu nie udało się wejść do systemu partyjnego, nikomu nowemu nie udało się przekroczyć  magicznej granicy 5%. A my właśnie o to walczymy. (...) Mamy ciężej pod górkę, niż Kaczyński i Tusk mieli w 2001 roku. Nasze 3% zasługują na szacunek. A jeśli wejdziemy do Sejmu, w co głęboko wierzę, wasz uśmieszek powinien już na zawsze zniknąć z waszych twarzy. Bo my naprawdę rozgonimy to Bractwo Świętego Wita.

Zgadzamy się z europosłem Migalskim, że faktycznie nie ma się z czego śmiać. Biorąc pod uwagę karierę politycznych celebrytów z PJN, radzilibyśmy zabezpieczyć się jesienią w pokaźny zapas jednorazowych chusteczek. Bractwo Świętego Wita, na szczęście lub niestety, może spać spokojnie.

"Fruwający ornitolog" tytuł Kasandry PJN uzyskał już dawno. Jego wizja jedenastu procent poparcia dla ugrupowania "kowalików" cieszy już chyba tylko jego samego. Dlatego kolejny raz uparcie broni swej wizji.

Niektórzy się śmieją z tych naszych 2-3%, z naszej walki o wejście do parlamentu, z naszego marzenia o 11%. Zwłaszcza śmieją się wyborcy PO i PiS. Zakochani w swoich wodzach, w ich geniuszu i nieomylności, kibicują partiom, które żyją z milionów złotych z kasy państwa, które mają zaprzyjaźnionych dziennikarzy, swoje telewizje i media. I patrzą na nas z politowaniem.

analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne