Politolog, były przewodniczący Knesetu Szewach Weiss mówi:
Europa jest dziś w najwyższym stadium demokracji w historii. Jeśli kultura demokratyczna się rozwija i pogłębia, to siła religii maleje. Trzon kultury europejskiej jest judeochrześcijański. W Izraelu nawet świeccy mówią "Oby Bóg ci dopomógł" albo "Chwała Bogu". Nie pozbędziemy się tego tak szybko. Zresztą czy powinniśmy? To dziedzictwo jest też widoczne w polityce. W reakcji na islamski ekstremizm Zachód chce się odróżniać. A to oznacza więź z religią i kulturą judeochrześcijańską. Dziś Europa zamyka bramy przed muzułmanami, nie chce przyjąć Turcji do UE. Częściej słyszymy stamtąd, że wojowniczy islam to źródło wojen i konfliktów. Myślę, że kultura europejska wciąż jest związana z chrześcijańskim dziedzictwem.