Michał Karnowski: Ziobro swój dorobek polewa benzyną i podpala

Rewolta szeryfa Ziobro nie schodzi z czołówek polskich mediów. Na pytanie, co dalej z "ziobrystami", odpowiada Michał Karnowski z tygodnika "Uważam Rze"

Publikacja: 27.10.2011 12:01

Michał Karnowski: Ziobro swój dorobek polewa benzyną i podpala

Foto: W Sieci Opinii

Wicenaczelny "Uważam Rze" mówi:

Sądzę, że Ziobro wolałby zostać wyrzucony i stać się męczennikiem. Wydaje mi się, że może to być błąd, który popełnili ludzie z PJN. Bo wyraźnie przecenili element męczeństwa. Myślę, że chodzi nie tylko o grupę, która miałaby z nim wyjść z PiS. Bardziej widzi się chyba w roli lidera ugrupowania, które powstaje z resztek na prawicy. Z tego, co wiem, liczą, że wspólnie z PJN, Markiem Jurkiem i kilkoma mniejszymi ugrupowaniami wreszcie uda im się przekroczyć masę krytyczną, która nie pozwoli określić ich mianem planktonu.

Karnowski twierdzi, że „ziobryści” mogą podzielić los PJN.

Ziobro, podobnie jak PJN, przecenia swoje znaczenie i zasoby polityczne, które mógłby uruchomić. Poza tym nie wierzę, żeby mógł przyciągnąć rzesze wyborców PiS. Niektórym, Ziobrze chyba też, umyka bardzo ważny element - elektorat z Kaczyńskim łączą więzi emocjonalne, niemal rodzinne, a tragedia smoleńska zabetonowała tę relację. Ludzie, którzy na niego głosują, mają poczucie, że to coś więcej niż polityka. Dla tego wyborcy nie jest kluczowe słowo "skuteczność", które miałoby towarzyszyć nowej inicjatywie Ziobry, ale "świadectwo", a Kaczyński w jakimś sensie je daje. Poza tym, kiedy rozmawia się z Ziobrą trudno odnaleźć coś, co by go na nowo konstytuowało, co mówiłoby, że jego oferta jest czymś więcej niż osobistą ambicją. Wszystko to za mało, żeby odnieść sukces po prawej stronie sceny politycznej.

Michał Karnowski podsumowuje:


Ziobro w jakiejś perspektywie miałby szansę przejąć władzę w PiS, popełnia jednak rażący falstart, który z pozycji pierwszego po Bogu stawia go w roli outsidera i wypchnie go na daleki margines. Na jego pierwszą konferencję przyjdzie pewnie stu dziennikarzy, na drugą pięćdziesięciu, a potem wróci do Brukseli i nie będzie już żadnych konferencji. Ziobro wyraźnie ma jakieś zasoby i dorobek, które właśnie polewa benzyną i podpala. Podobnie jak wielu innych przed nim popełnia grzech niecierpliwości i to go może zgubić.

A co Państwo sądzą o awanturze o Zbigniewa Ziobrę?

Wicenaczelny "Uważam Rze" mówi:

Sądzę, że Ziobro wolałby zostać wyrzucony i stać się męczennikiem. Wydaje mi się, że może to być błąd, który popełnili ludzie z PJN. Bo wyraźnie przecenili element męczeństwa. Myślę, że chodzi nie tylko o grupę, która miałaby z nim wyjść z PiS. Bardziej widzi się chyba w roli lidera ugrupowania, które powstaje z resztek na prawicy. Z tego, co wiem, liczą, że wspólnie z PJN, Markiem Jurkiem i kilkoma mniejszymi ugrupowaniami wreszcie uda im się przekroczyć masę krytyczną, która nie pozwoli określić ich mianem planktonu.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości