Przemysław Wipler: Polityka rządu jest polityką alkoholika, który żył na kreskę

Poseł PiS Przemysław Wipler w rozmowie z Piotrem Gursztynem w Radiu dla Ciebie w dość zaskakujący sposób skomentował działalność rządu

Publikacja: 16.02.2012 15:37

Przemysław Wipler: Polityka rządu jest polityką alkoholika, który żył na kreskę

Foto: W Sieci Opinii

Na temat reformy emerytalnej:

Uważamy, że w tak ważnej sprawie jak zmiana systemu emerytalnego potrzebne jest referendum. Polacy mają prawo czuć się oszukani. W demokracji jest coś takiego, jak kampania wyborcza - poruszano różne tematy, ale nikt nie mówił o wydłużeniu wieku emerytalnego do 67. roku życia. My traktujemy to jako oszustwo wyborcze. 

Rząd musi odnowić swój mandat społeczny, mandat poparcia dla tego typu zmian reform - nie po to Polacy wybierali Platformę Obywatelską i PSL na drugą kadencję, żeby prowadzili takie działania. Polacy są bardzo pracowitym narodem - teraz nie mówimy o wydłużeniu okresu pracy, tylko o wydłużeniu okresu nie posiadania pracy i czasu, w którym problemem jest utrzymanie zatrudnienia i prowadzenia aktywnego życia zawodowego.

Wiemy, że w przypadku pracy do 67. roku życia, w olbrzymiej większości wykonywanych przez Polaków zawodów, przynajmniej raz w roku trzeba się będzie głęboko przebranżowić. Rząd z jednej strony planuje wydłużenie wieku emerytalnego, a z drugiej zabiera Polakom pracę, podnosząc składkę rentową i wypychając ich na bezrobocie.

Według Wiplera w demokracji nie przeprowadza się zmian, do których nie ma się mandatu społecznego:

Jaki sens ma demokracja, jeśli fundamentalne decyzje są realizowane wbrew woli większości wyborców. Zastanawiam się, jaka jest motywacja premiera - ZUS nie zbankrutuje ani dziś, ani za rok, ani za 4 lata. Polityka rządu jest polityką alkoholika, który żył na kreskę, a później jest gotowy wyrywać miedź z kabli pod napięciem, by poskładać budżet i mieć na kolejną butelkę.

Rząd żyje na kreskę, ale to my będziemy musieli spłacać to zadłużenie.

Na temat reformy emerytalnej:

Uważamy, że w tak ważnej sprawie jak zmiana systemu emerytalnego potrzebne jest referendum. Polacy mają prawo czuć się oszukani. W demokracji jest coś takiego, jak kampania wyborcza - poruszano różne tematy, ale nikt nie mówił o wydłużeniu wieku emerytalnego do 67. roku życia. My traktujemy to jako oszustwo wyborcze. 

Pozostało 80% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości