Abp Sławoj Leszek Głódź: Premier Tusk uprawia "zapateryzm" i demagogię

Twórca i wieloletni duszpasterz ordynariatu polowego w rozmowie z KAI odnosi się do wypowiedzi premiera Tuska, który mówiąc o kapelanach uznał, że "w wojsku nie może być świętych krów"

Publikacja: 29.02.2012 11:54

Abp Sławoj Leszek Głódź: Premier Tusk uprawia "zapateryzm" i demagogię

Foto: W Sieci Opinii

Zapowiadana obecnie redukcja kapelanów wojskowych o połowę to jest swoisty zapaterytzm, bo tego właśnie doświadczył hiszpański ordynariat polowy za rządów premiera José Luisa Zapatero. A może on jest w tym przypadku jakimś ideałem czy wzorcem?

I podkreśla, że tą sprawą mierzone są stosunki pomiędzy państwem a Kościołem:

To jest papierek lakmusowy, zasada, która się sprawdza w różnych krajach: ilekroć jest atak na ordynariat polowy, pod pozorem budżetu, redukcji etatów itd., tylekroć jest duszpasterstwo wojskowe upokarzane, a jednocześnie upokarzany jest Kościół. Tego doświadczamy dzisiaj w Polsce. Hasło, że kapelani nie mogą być „świętymi krowami”, jest obraźliwe zarówno w wymiarze przemian ustrojowych, które trwają ponad 20 lat jak i w wymiarze tej posługi, którą podjęli księża kapelani w kraju i zagranicą. A złowieszcze zapowiedzi premiera to jest swoisty zapateryzm, a w dużej mierze demagogia hasłowa.

Dzisiejszy metropolita gdański przypomina, że ordynariat tworzył wraz z przemianami roku 1989 r. raptem z dwoma kapelanami przy sprzeciwie oficerów politycznych. Dzięki temu nastąpiło także silniejsze związanie Wojska Polskiego z narodem.

To, że ono jest dziś zawodowe nie oznacza, że są to siły najemne, że to są zabijaki, najemnicy. Mamy szkoły podoficerskie i oficerskie, gdzie są kapelani i trzeba kształcić kadry, także w zakresie etyki. Oni muszą być wychowywani w etosie narodowym, patriotycznym i etycznym. Muszą znać prawo międzynarodowe.

Następny czynnik państwowotwórczy: to Kościół użycza swojego autorytetu dla wojska, a nie na odwrót! Za drzwiami stoi pacyfizm i władze rządowe muszą mieć świadomość, że dla bezpieczeństwa państwa i harmonii społecznej jest to wielkie niebezpieczeństwo. (…)

Kościół tymczasem używa swojego autorytetu dla wojska; sprzyja walce z terroryzmem. Przecież w Afganistanie dzień i noc pełnią służbę nasi kapelani. To nie są Hawaje ani słodkie posadki, jak słyszę dziś w TVN. Weźmy też tragedię smoleńską: kto podziękował księżom kapelanom za wielką pomoc w czasie identyfikacji zwłok w Moskwie, pogrzebów ofiar, posługi na Torwarze, dokąd przywożono trumny. Kto podziękował siostrom zakonnym, które włączyły się w posługę już na terenie Rosji?

Abp Głódź wzywa zwierzchnika sił zbrojnych – prezydenta Bronisława Komorowskiego, by zajął się sprawą.

Dzisiaj stajemy wobec swoistej recydywy, bo już trzeci od czasu przemian ustrojowych, biskup polowy staje w trudnej sytuacji. Pierwsze ciosy, zaraz po 1991 roku odbierałem ja. Istnieli jeszcze wówczas politrucy, o czym wie obecny zwierzchnik sił zbrojnych, Bronisław Komorowski. Wtedy pełnił on urząd wiceministra obrony narodowej odpowiedzialnego za wychowanie. 

Zapowiadana obecnie redukcja kapelanów wojskowych o połowę to jest swoisty zapaterytzm, bo tego właśnie doświadczył hiszpański ordynariat polowy za rządów premiera José Luisa Zapatero. A może on jest w tym przypadku jakimś ideałem czy wzorcem?

I podkreśla, że tą sprawą mierzone są stosunki pomiędzy państwem a Kościołem:

Pozostało 87% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości